Misfit to firma, która zna się na rynku ubieralnych technologii. Jej poprzedni model Shine współpracował nawet z kilkoma serwisami, aby jak najszerzej dotrzeć do użytkowników. Najnowszy Flash to jego następca – także zajmujący się śledzeniem aktywności oraz analizą wypoczynku. Jego największą zaletą będzie przystępna cena – ma kosztować niecałe 50 dolarów. Nadal zachowuje cechy znane z Shine’a. Może być noszony niemal w dowolnym miejscu na ciele. Na wszelki wypadek przygotowano mu jednak wygodną bransoletkę/opaskę na rękę, gdyż niemal wszyscy rywale właśnie w takim miejscu umieszczają swoje gadżety. Niewielki dysk zachowa też swoje wzornictwo, czyli niewielkiego dysku (wygląda jak mini UFO z tymi swoimi diodami na obwodzie).

Z nadgarstka można go zdjąć i przypiąć do ubrania, plecaka, torby, czy nawet butów. Można go nawet nosić w formie breloczka przy kluczach. Model zbierze odczyty w każdej formie. Te popłyną oczywiście bezprzewodowo do naszego smartfona z system iOS lub Android. Synchronizacja dotyczy pomiarów takich jak kroki, dystans, czas trwania sesji, ale i jakość snu. To wszystko co wcześniej widzieliśmy już w poprzednim modelu. Flash jest wodoszczelny. Można go zanurzyć nawet do 30 metrów, a to sprawia, że spokojnie użyjemy go także pod wodą, np. do sportów wodnych, czy po prostu licznika przepłyniętych basenów lub dystansu. Także na rowerze będzie spełniał swoją rolę – zmodyfikowanego licznika rowerowego, ale niestety bez opcji podglądu na żywo.

Znaki na temat postępów będziemy widzieli w postaci wspomnianych wcześniej diod na obudowie. Jeśli wcześniej ustalimy cel do osiągnięcia, to będziemy go monitorować przez wskaźnik poziomu (liczby świecących punktów). Sprzęcik jest typowym trackerem aktywności, więc będzie mierzył każdy aspekt dnia – zbada jak często jesteśmy aktywni, ale i kiedy od wysiłku i jak długo odpoczywamy. Analiza jest przeprowadzona także w trakcie snu. Naturalnie wszystkiemu towarzyszy licznik spalonych kalorii. Warto zaznaczyć, że Misfit nie potrzebuje żadnego ładowania (działanie przez pół roku)! Pomiary są przeprowadzane non stop – cały czas, gdy mamy go przy sobie. Stąd dane są bardzo wartościowe, bo ciągłe.

Jeśli mieliście już kontakt z jakąś bransoletką fitness i aplikacja mobilną dla niej, to Misfit będzie posiadało mnóstwo niemal identycznych funkcji. Na ekraniku zobaczymy dzienne postępy, grafiki, wykresy, ale i możliwości rywalizowania ze znajomymi, czy chwalenia się wynikami w serwisach społecznościowych. Możliwe jest ustalanie celów do osiągnięcia w przeróżnej formie: minimum dziennego spaceru, ogólnego ruchu, biegu, czy jazdy jednośladem. Za wszystko odpowiedzialny jest trzyosiowy akcelerometr. Dane wędrują przez moduł Bluetooth 4.0. Misfit Flash dostępny ma być w siedmiu różnych kolorach. Kosztuje połowę tego co Shine i ma pojawić się na rynku gdzieś w połowie listopada.

źródło: Misfit.com/flash