Kamerki akcji biją rekordy sprzedaży. Są coraz lżejsze, mniejsze, a możliwości coraz więcej, zwłaszcza w kwestiach mocowań. Takie GoPro można wygodnie zamontować na tzw. gimbalu dla drona. Nagrywać możemy z różnych ujęć, a także z powietrza. Ta ostatnia forma szybko się rozwija i pozwala nawet na śledzenie naszego ruchu i podążanie za obiektem. Jest naprawdę sporo możliwości. Brakuje chyba tylko nagrywania pod wodą. I tutaj jest ciekawa propozycja. Trafiłem na quadricopterek Mariner i jak sama nazwa wskazuje, jest to latający pojazd z opcją podpięcia kamerki akcji, ale potrafią zanurkować i nagrywać również w takich warunkach.

W normalnym trybie jest to głównie cztero-śmigłowy dron. Tutaj nie wyróżnia się specjalnie pośród konkurencyjnych modeli. Jest w stanie unieść się w powietrze i nagrywać obraz z lotu ptaka. Różnica jest taka, że Mariner jest wodoszczelny i nie boi się zachlapać. Rywale wpadając do zbiorników wodnych kończą marnie, ale nie Mariner. Nie tylko wytrzyma na pewnych głębokościach, ale śmigiełka wykorzysta także do manewrowania w wodzie. Sprzęt obraca się o 180 stopni i może poruszać się niemal jak ryba (w sensie, że bez przeszkód).

Podpięte GoPro w wodoszczelnej obudowie będzie rejestrowało filmiki także tutaj. Podwodna fotografia lub nagrania nie będą przeszkodą. Od razu pytanie: po co? Turystycznie i rozrywkowo? Może być! Producent proponuje też użytkowanie drona do inspekcji łodzi – warunek: odpowiednio przejrzysta woda. Zastanawiam się też ile wytrzyma akumulatorek takiego sprzętu, jeśli średnio w powietrzu drony dają radę zawiesić się na maks kilkanaście minut. Model wróci do bazy ze słabym dostępem do GPS? A może utonie? Wyporność powinna go wyrzucić na powierzchnię. To pierwszy tego typu sprzęt, więc pytania takie są w pełni zrozumiałe. Sprzęt może dryfować z zanurzoną kamerką i ze śmigłami nad powierzchnią przesuwać się po wodzie. Tryb pełnego zanurzenia również jest możliwy (umiejętny operator może zrobić to techniką uderzenia z powietrza a’la Kamikadze – wtedy gadżet przekręci się sam, ale zastanawia wytrzymałość śmigiełek przy takich próbach). Kolejne pytanie: jak głęboko zanurzy się taka zabawka?

W zestawie można użyć specjalnego ekranu LCD, ale pamiętajmy, że kamerki GoPro komunikują się też ze smartfonami i tabletami, gdzie strumieniowany jest obraz.

źródło: AmbientRealLife.com