Przechowywanie zdjęć już dawno się zmieniło. Nie trzymamy już fotografii w tradycyjnych albumach (chyba, że te stare), a raczej przeglądamy je na dotykowych wyświetlaczach smartfonów lub tabletów, a dzięki bezprzewodowej łączności, również na większych monitorach lub smart TV. Pojawiają się też cyfrowe fotoramki, pozwalające oglądać albumy bezpośrednio na nich. Często stoją na szafkach lub półkach w trybie slajdów. Materiały często trzymamy już na dyskach chmurowych, więc mamy do nich dostęp z niemal dowolnego miejsca, na praktycznie dowolnym gadżecie.

Istnieją nawet odpowiednie urządzenia i oprogramowanie, które skupiają się właśnie na organizacji naszych zdjęć, ułatwiając nam ich archiwizację. LyveHome to projekt takowego urządzenia przygotowany przez Tima Buchera (ex Apple). Opuścił on giganta z Cupertino i wystartował z firmą Lyve Minds. Rozwiązanie opiera się o hardware (ramkę), którą można podpiąć do sieci oraz aplikację mobilną na iOS lub Androida. Wraz ze slotem na kartę pamięci oraz bezprzewodowe połączenie, można zrzucać do pamięci ramki fotki lub przeglądać je na innych urządzeniach (smartfon, tablet, PC, TV, itp.).

Materiały można też przeglądać na dotykowym, 5-calowym wyświetlaczu LCD, gdzie obok znajdzie się też aktualna godzina. Apka niemal natychmiast wrzuca wszystko do chmury, gdzie jest dostępna, jak w konkurencyjnych rozwiązaniach, na reszcie zsynchronizowanych ekranach. LyveHome posiada aż 2 terabajty na zdjęcia (stąd spore wymiary), więc możemy być spokojni o przestrzeń. Tą można też zapełniać plikami video. Oprócz Wi-Fi z tyłu znalazły się też porty HDMI, USB, a także Ethernet i wyjście audio. Model można już zamawiać w przedsprzedaży w cenie niecałych 300 dolarów. Rozsyłka nastąpi w maju.

Ramka wyświetli i odtworzy wszystkie znane formaty plików graficznych i video: JPEG, TIFF, GIF, PNG, GMP oraz MPEG2, MPEG4, MKV, AVI i 3GPP. Poniżej krótka demonstracja:

źródło: myLyve.com