Kiedyś do ćwiczenia postury stosowano dłuższy kijek za plecy, potem pojawiły się popularne pajączki na plecy z systemem alarmowym, dziś można zastosować ubieralne gadżety współpracujące ze smartfonem. Taki właśnie jest Lumo Lift, czyli gadżet monitorujący postawę ciała, który komunikuje się z aplikacją mobilną na nowoczesny telefon lub niebawem także tablet. Zestaw ma zmienić nasze negatywne przyzwyczajenia i wpłynąć na dbanie o poprawne ułożenie ciała, nie prowadzące do skrzywień i chorób. Sprzęt będzie kierowany do wszystkich, nie tylko najmłodszych, choć to właśnie oni mają z tym największy problem i to ich młode ciało jest najbardziej podatne na zmiany.

Oczywiście sami możemy zadbać o dyscyplinę, ale od czego są nowoczesne technologie. Nie jest to pierwszy model w ofercie firmy, wcześniej można było ćwiczyć z LUMO Back, który sprzedawano w zeszłym roku i nadal będzie w sprzedaży. Nowa generacja jest mniej widoczna i wygląda bardziej jak ubieralny czujnik, nie koniecznie pokazując, że trenujemy postawę ciała. Wystarczy przypiąć go do ubrania (najlepiej przy kołnierzyku lub blisko ramion) i nosić, a system sensorów zrobi swoje. Zadba o naszą posturę i sprawdzi, czy prowadzimy odpowiedni tryb życia pod tym względem. Analizowane będzie ułożenie głowy i ramion, a garbienie się lub skrzywienia od razu wychwytywane.

Lumo Lift posłuży także do ćwiczeń poprawiających i korygujących złe przyzwyczajenia. To nie wszystko, fani jogi mogą wykorzystać czujniki do współpracy podczas sprawdzania poprawności pozycji względem wzorców. Żeby było ciekawiej, Lumo Lift ma wystarczająco dużo sensorów, aby przy okazji podczas spacerów policzyć nasze kroki, dystans i spalone kalorie, więc posłuży również jako tracker fitness. Osiągnięcia możemy przeglądać w aplikacji mobilnej na smartfon, została ona zaprojektowana dla systemu iOS oraz Android (wkrótce ze wsparciem tabletów). Wewnątrz jest też moduł wibracyjny, pozwalający na wyczucie alertów przypominających o odpowiedniej psotawie.

Lumo Lift prowadzi kampanię crowdfundingową na własnej stronie i liczy, że uda się wprowadzić gadżet na rynek jeszcze tej wiosny. Ma on kosztować od 59 do 79 dolarów. Ten model, w odróżnieniu do Lumo Back, to wynalazek dla aktywnych mobilnie, natomiast starsza generacja ma posłużyć bardziej domownikom, spędzających dużo czasu w trybie siedzącym.

źródło: lumobodytech.com