Lumen czytnik metabolizmu

Bardzo dużo piszę na blogu o różnych trackerach aktywności, które pozwalają ocenić spalane kalorie, a tym samym monitorować efekty aktywności. Ocena zastosowanego treningu jest bardzo trudna nawet z algorytmami bransoletek i smart zegarków sportowych. Te gadżety oceniają wszystko w pewnym przybliżeniu, natomiast wszystko tak naprawdę zależy od naszego metabolizmu. Owszem, więcej ruchu zawsze jest korzystne dla organizmu, ale jeśli ktoś chce śledzić konkretne wyniki to trzeba logować konsumowane kalorie, odpowiednio się odżywiać i starać się mierzyć wagę. Smart wagi dają tu więcej opcji, ale można oceniać odczyty jeszcze precyzyjniej. Lumen proponuje system pomiaru oddechu w celu zbadania pracy metabolizmu.

Trackery aktywności starają się nam doradzać w planowaniu aktywności i programów treningowych, ale robią to tylko na podstawie zbieranych przez sensory danych (oczywiście trzeba dobrze opisać profil naszego ciała, by otrzymywać adekwatne korelacje). Lumen stworzył mobilny czytnik oddechu, umożliwiający sprecyzowanie efektów oraz lepsze zrozumienie naszego ciała. Wystarczyć ma jeden oddech, by czujniki zwróciły interpretację. Trenowanie z takimi danymi powinno być efektywniejsze. Wyobraźcie sobie dostosowywanie celów pod własne możliwości i pracę na podstawie jeszcze bardziej spersonalizowanych odczytów. Brzmi nieźle.

tekst alternatywny

Technologie bazują tu na pomiarach współczynnika oddechowego (RQ) w czasie rzeczywistym. RQ to „stosunek objętości dwutlenku węgla wydychanego w procesie oddychania do objętości wdychanego tlenu”. I teraz tutaj ważna informacja. Przy wykorzystywaniu węglowodanów wynosi 1,0, natomiast dla białek ok. 0,8, a już dla tłuszczy ok. 0,7. Tu już prosta droga do oceny tego, co akurat dzieje się w danej chwili w naszym organizmie. Pomiar stężenia powinien zatem przekazać bardzo konkretne informacje na dany moment. Normalnie takie badania wykonuje się przez 20 minut i wymaga to podpięcia do komputera. Chyba nie muszę wskazywać jaką zaletą jest szansa oceny RQ przy tylko jednym oddechu i to w dowolnym miejscu, np. zaraz po treningu lub w jakimś czasie od niego.

Benchmarki metabolizmu, ich rejestracja w czasie i wizualizowanie danych historycznych to możliwość oceny pracy ciała oraz jego reakcji na aktywność. Lumen współpracuje oczywiście z aplikacją mobilną na smartfony, których ekrany są panelami odczytu danych. Całość była opracowywana na przestrzeni lat i wielu badań. Przeprowadzono multum studiów, które pozwoliły na wydanie gadżetu o odpowiedniej jakości oraz dokładności. Czytnik z sensorami ma podobne efekty jak aparatura medyczna analizująca przez 60 minut.

Lumen czytnik metabolizmu

Jasna sprawa, Lumen zapewnia, że postara się nie przesyłać tylko suchych wyników, ale też ich interpretację. Można dzięki temu zaplanować dietę oraz ustalić inne działania adekwatnie do naszego indywidualnego metabolizmu. W połączeniu z danymi z aktywności oraz snu będzie można skorzystać z różnych rekomendacji. Aż prosi się tu o integrację z agregatami zdrowia i fitnessu, czyli możliwości połączenia wyników z trackerów sportowych, smart wag (także tych do zapisu kalorii posiłku), czy innymi modułami współpracującymi z popularnymi platformami do korelacji danych). I tutaj dobra informacja, autorzy przewidują współpracę z Google Fit oraz Apple Zdrowie! Nawet bez wiązania tych wszystkich bajerów powinniśmy otrzymywać wiedzę pozwalającą skuteczniej się odchudzać, zdrowiej odżywiać, poprawiać efekty sportowe, no i finalnie lepiej się czuć.

Na razie wszystko brzmi zbyt pięknie, aby było możliwe, ale warto zauważyć, że rozwiązania są opatentowane, a prototyp zbiera właśnie środki w crowdfunidingowej kampanii na Indiegogo, więc za jakiś czas wyrób powinien trafić do pierwszych klientów i fundatorów. Dopiero wtedy ocenimy efekt. Lumen planowany jest na luty 2019 roku. Ma kosztować 199$. To nie pierwszy moduł do pomocy przy dietach i treningach. Sporo z trackerów ma wątpliwą precyzję, choć stara się ulepszać swoje produkty. Często są to propozycje znacznie dokładniejsze od klasycznej bransoletki fitness, choć odbiegające od wcześniej zakładanych zapewnień. Zobaczymy jak będzie z przypadku Lumena.