Przy pisaniu na temat przenośnych banków energii zawsze zwracam uwagę na fakt, iż coraz częściej są do niezbędniki dla naszych mobilnych urządzeń. Baterie działają coraz dłużej, ale i my samy korzystamy ze smartfonów, tabletów i innych gadżetów, dużo więcej. W związku z tym, im bardziej pojemny dodatkowy akumulatorek, tym lepiej. Nie zawsze jednak potrzeba nam sporego kompana w postaci baterii. Liczy się również ergonomia. Właśnie na takie podejście zdecydował się producent niewielkiego urządzonka – LithiumCard.

Jest to nic innego jak podręczny, przenośny bank energii o pojemności 1200 mAh, który zmieścimy nawet do portfelu, gdyż ma format karty płatniczej (choć jest od niej znacznie grubszy). Nie odczujemy go specjalnie w kieszeni, a może poratować nas, gdy bateria w telefonie zacznie się wyczerpywać. Autorzy projektu skonstruowali system tak, by wszystko co potrzeba mieściło się w jednej płaskiej bryle. Mam tutaj na myśli złącze USB, którym napełnimy akumulatorek oraz drugie do podłączenia urządzeń potrzebujących zasilenia. Na szczęście obecne porty to już niewielkie microUSB lub Lightning dla Apple.

Złącze USB oznacza, że w każdym momencie możemy doładować akumulator banku w porcie komputera, tabletu PC, ładowarki ściennej, czy samochodowej. Dodatkowo, jeśli podłączymy tak urządzenie do ładowania, obie bateryjki będą jednocześnie napełniane. LithiumCard został przygotowany dla osób bardzo często korzystających z mobilnych urządzeń, chcących posiadać przy sobie pewien zapas dodatkowego zasilania, ale niekoniecznie nosi ze sobą spory dodatek. Taki sposób może też zamienić kabelek do ładowania, który często nosimy ze sobą.

„Kartę” wyceniono na około 40 dolarów, korzysta ona z super szybkiej metody napełniania akumulatora – 15% baterii uzupełnimy w 15 minut. Producent uważa, że LithiumCard jest tak smukłe, że można je nawet podkleić do smartfona na tylnej obudowie. Dzięki uniwersalności złącza microUSB, możliwe jest podładowanie wielu innych urządzeń: kamerek, przenośnych głośniczków, bezprzewodowych słuchawek itp. 1200 mAh może nie jest wielką pojemnością, ale przy szybkim ładowaniu powinno poratować w potrzebie. Rozwiązanie ma wejść na rynek w maju.

źródło: Indiegogo, linearflux.com