Pierwszymi modelami bezprzewodowych obiektywów dla smartfonów były urządzenia Sony QX10 i QX100. Bardziej zaawansowana optyka niż ta wbudowana w niewielkie urządzenia, albo może inaczej: z lepszymi parametrami zbliżeniowymi. Można je łatwo sparować z urządzeniami z systemem iOS lub Android i wykonywać zdjęcia zdalnie. Niektóre smartfony umożliwiają nawet dopięcie obiektywu do obudowy, wiec wygodniej wykorzystamy go w formie przypominającej aparat kompaktowy. Można też pstrykać fotki bez fizycznego łączenia w celu ujęcia kadru z lepszej perspektywy lub kąta. Jest sporo zalet w takiej konstrukcji, a widzi je również Kodak, który na targach CES 2014 zaprezentował swój model tego typu.

Nie tak dawno słyszałem o upadku firmy, ale na szczęście licencjonowanie pozwala na tworzenie pod znakiem KODAK PIXPRO Digital Cameras and Devices. Efektem jest system obiektywów bezprzewodowych SMART LENS, których głównym zadaniem jest rozszerzenie możliwości smartfonów i tabletów. Wzrastający ich udział na rynku, także w mobilnej fotografii oraz fotografii ogółem sprawia, że tego typu gadżety mają większe zastosowanie. Przede wszystkim dają ergonomię i możliwość ograniczenia kosztów przy zakupie aparatu fotograficznego. Moc i możliwości w telefonach dają opcję dołączenia samej optyki i tworzenie z telefonu kompaktowych zestawów do wykonywania zdjęć.

Przy okazji zamieniamy aparat w nowoczesny sprzęt do szybkiej wysyłki zdjęć, dzielenia się materiałami itp. To pewna alternatywa dla nowych kompaktów z systemem Android, które umożliwiają dostęp do narzędzi z Google Play. Tam można od razu pobawić się w obróbkę zdjęć na ekranie urządzenia i edytować swoje prace. Mamy zatem już trzy nowe kategorie w segmencie mobilnej fotografii: aparaty z Androidem, smartfony z zaawansowaną optyką (mam na myśli modele typu Samsung Galaxy S4 Zoom) oraz najnowszą i najświeższą, czyli bezprzewodowe obiektywy. Wybór zależy od naszej wygody i częstotliwości używania aparatu. Powoli zaciera się zatem granica między kompaktami a smartfonową fotografią.

Przygotowano dwa modele: SL10 i SL25 i współpracują one ze smartfonami z systemem iOS lub Android. Jak sama nazwa wskazuje, poszczególne wersje mają zbliżenie optyczne na poziomie 10x i 25x, czyli dużo więcej niż oferuje jakikolwiek smartfon (mocna pod tym względem jest Nokia Lumia 1020). Wykorzystują one technologię Wi-Fi do łączenia się z telefonem. Obiektyw można będzie kontrolować przez bezpłatną aplikację mobilną. Jak widać na załączonym obrazku, możliwe będzie też mocowanie do telefonów (w tym przypadku z iPhonem). Obiektywy umożliwiają też rejestracje video w jakości 1080p, a posiadają nawet slot na kartę microSD.

Model SL10 to 28-280mm z szerokim kątem i stabilizacją obrazu (OIS), natomiast SL25 to ultra szeroki kąt 24mmm. Oba będą dostępna na wiosnę 2014 roku. „Dziesiątka” została wyceniona na 199 dolarów, a SL25 na 299$. Oba produkcji JK Imaging Ltd.

źródło: prnewswire.com źródła grafik: Facebook (Kodak.Pixpro)