Najnowsze technologie kręcą głównie nas ludzi, ale coraz częściej są przygotowywane także dla naszych czworonogów. Mimo, że wycelowane w zwierzaki, to tak naprawdę odbiorcą są ich właściciele, chcący mieć kontakt z pupilem. Oczywiście korzyści są obustronne, ale ciężko ocenić dla kogo większe ;). Kittyo to kolejny gadżet w postaci inteligentnego podajnika karmy, współpracujący ze smartfonem. Takich wynalazków jest już całkiem sporo, ale ich kolejne generacje są coraz ciekawsze. Największą zaletą dzisiejszego modelu jest możliwość zdalnej zabawy z kotem.
Niezależnie od tego gdzie jesteśmy, możemy uaktywnić mruczkowi wskaźnik laserowy, a nawet sterować nim po dotykowym ekranie. Najważniejsze by ustawić go w jak najlepszym miejscu, z którego wycelowana kamerka pozwoli nam obserwować zwierzaka oraz jego harce. Większość konkurencyjnych rozwiązań z tego segmentu to raczej bierne gadżety, choć trafił się już jeden z laserową zabawą. Kittyo składa się z automatycznego podajnika (również aktywowanego zdalnie), mikrofonu, głośnika oraz kamerki ze wsparcie laserowego punktu latającego po pokoju. To my palcem możemy nim sterować, bawiąc się z kotem jakbyśmy byli razem w pomieszczeniu.
Przesuwanie palcem po dotykowym ekranie smartfona przenosi wskaźnik w pokoju. Odwzorowuje jego ruch. Zdalna interakcja z czworonogiem rozrusza go trochę podczas naszej nieobecności. Możemy w trakcie zabawy przekazywać także głosowe komendy – może kot zareaguje. W nagrodę za zaangażowanie, właściciel może nagrodzić zwierzaka otwarciem podajnika na karmę. Model trafił na kampanię Kickstartera, gdzie postara się zebrać odpowiednie fundusze do wprowadzenia zabawki na rynek. Środków jest już niemal wystarczająco, więc w lipcu powinna zacząć się jego rozsyłka. Gadżet można było zakupić nawet za 99 dolarów. Potem ceny skoczyły do 119 i finalnego 139 dolarów.
Kittyo jest kompatybilne z platformami iOS oraz Android, ale i PC lub Mac. Przez aplikację możemy przywołać kota charakterystycznym dźwiękiem, a także nagrywać materiały na telefon.
