Już rok temu Ricoh próbowało nas przekonać, że świat nie jest płaski, więc lepiej robić zdjęcia sferyczne, niż dwuwymiarowe. Gadżet Theta fajny, bo kamerka potrafi pstrykać zdjęcia w bardzo szerokim kącie i widać na nich duużo więcej niż na zwykłej fotce. Szerzej pisałem o nim w zeszłym roku. Dzisiaj nastał czas małych zmian i nowszego wariantu dla sprzętu. Przenośny model kamerki Theta m15 nie różni się bardzo od pierwszej wersji pod względem wizualnym, ale już jeśli chodzi o opcje będzie posiadał jedną, ale zasadniczą różnicę. Oprócz zdjęć, będzie potrafił teraz nagrywać też sferyczne filmiki.

To nadal niszowe podejście do fotografii, ale mające już całkiem wielu naśladowców. Zdjęcia wychodzą efektownie, ale to nagrania video są obecnie na topie – widać to zwłaszcza po wynikach sprzedaży kamerek akcji typu GoPro. Theta 360 może być ciekawym konkurentem dla popularnych kamerek akcji, o ile lubimy nietypowe formaty filmów. Ujęcia sferyczne są o tyle fajne, że widać na nich zdecydowanie więcej, a i sam efekt przeglądania takiej „bańki” przyciąga odbiorców. Obracania obrazu daje sporo zabawy, no i można dostrzec wiele szczegółów, które normalnie umykają na węższych zdjęciach. To specyficzne kadry i trzeba albo do nich przywyknąć i cieszyć sie efektem lub raczej sobie darować.

Dla mnie to kompaktowy gadżet, pozwalający dodać coś do galerii z różnych imprez lub wypadów, ale nie zastąpi to tradycyjnych zdjęć. Świetne do zabawy i głównie do zabawy. Bardziej kreatywni będą w stanie stworzyć z tego ciekawe materiały. Konstrukcja urządzenia pozostaje ta sama. Forma posiada dwa obiektywy po każdej stronie. Każdy z nich to rybie oko o 180-stopniach zasięgu. Razem utworzą sferę. Kamerka posiada swój przycisk do startu migawki, ale można ją też aktywować zdalnie wprost ze smartfona ze specjalną aplikacją na iOS lub Androida. Obrazki można oglądać na telefonie, natomiast montaż video wymaga dostępu do oprogramowania na komputerze z Windows lub Mac OS X.

Warto podać też trochę parametrów kamerki. Theta m15 ma czułość ISO między 1000 a 16000 (dla zdjęć) i 100-400 dla video, automatyczną kontrolę ekspozycji. Migawka ma szybkość 1/8000 dla obu: zdjęć i filmów. Także łączność między smartfonem a urządzeniem się poprawiła. Materiały są wysyłane dwa razy szybciej niż poprzednio. Szkoda, że sprzęt nie posiada slotu na kartę pamięci. 4 GB wbudowanej pamięci ma pozwolić na ok. 1200 zdjęć w JPEGu lub 40 minut kręcenia video. Ograniczeniem jest nagrywanie filmów w 3 minutowych blokach. Szkoda. Akumulatorek ma wytrzymać wykonanie do „200 zdjęć” na jednym ładowaniu. Za taki nietypowy aparat trzeba zapłacić 300 dolców – Theta m15 ma być dostępna od połowy listopada. Producent ma wydać API i SDK dla developerów, by w sklepikach z aplikacjami pojawiało się więcej propozycji dla klientów.

źródło: Ricoh via gizmag.com