Myślę, że na taki zegarek czekało wielu z nas. Kairos – południowokoreański startup – chce zaproponować nam hybrydę stylowego, mechanicznego zegarka naręcznego z funkcjami smart watcha, ale nie w ubogiej wersji jakie znamy do tej pory, czyli miniaturowe powiadomienia gdzieś na wolnej części tarczy, a prawdziwą hybrydę inteligentnego zegarka z eleganckim czasomierzem. Kairos Watch ma dostarczyć oba w jednej formie. Ma być tym, czego brakuje, czyli alternatywą dla nowoczesnego zegarka ze swoim systemem operacyjnym, ale bez rezygnacji ze stylu jaki płynie z noszenia klasycznej wersji.

Model ma trafić na rynek jeszcze w grudniu, a niebawem poznamy więcej szczegółów na jego temat. Część informacji już znamy. Sercem urządzenia będzie klasyczny mechanizm z widocznymi elementami na tarczy. Bardzo elegancki i szykowny. Oko będą cieszyć rzeczywiste części zegara – prawdopodobnie zasilane szwajcarską lub japońską konstrukcją pobierającą energię z ruchu. Cała magia czeka nas dopiero przy aktywacji funkcji typowych dla smart watchy, czyli powiadomień płynących ze sparowanego smartfona. Treści będą wyświetlane na przezroczystym ekraniku nad mechanizmem.

Tarcza kształtem przypomina nową Motorolę Moto 360 – jest okrągła. Nie sprecyzowano jeszcze, czy Kairos wykorzysta platformę Google Android Wear. Za kilka dni zademonstrowane zostanie video, więc dowiemy się jaki system zobaczymy w środku. Model ma wykorzystywać technologię TOLED, czyli Transparent (przezroczty) Organic Light Emitting Diode. Notyfikacje będą dotyczyć wiadomości tekstowych, połączeń, czy powiadomień z portali społecznościowych. Funkcjonalności znane ze współczesnych smart watchy. Różnicą będzie rodzaj ich wyświetlania, no i możliwość założenia sprzętu w klasycznej formie. Bateria ma wytrzymywać nawet tydzień pracy. Producent zapowiedział, że oprócz platform iOS i Android, Kairos będzie kompatybilny także z Windows Phone!

Niedawno zwracałem uwagę na fakt, że wkrótce producenci „zwykłych” modeli będą musieli zainteresować się wdrażaniem nowoczesnych funkcji, gdyż będzie to przewagą rynkową. Taki rodzaj hybrydy jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Musimy jednak wciąć pod uwagę, że budowa i mechanizmy wykorzystane w takowych urządzeniach to większy koszt. Kairos ma kosztować dużo więcej niż zegarki z cyfrowymi wyświetlaczami. Przedsprzedaż pozwoli na zamówienia w cenie 500 dolarów, a wariantów ma być sporo, nawet droższych. Wydaje się również, że producent chce sprzedaż swój model w droższych placówkach oferujących eleganckie zegarki, niż w sklepikach z gadżetami. Oznacza to raczej skupienie się na dostarczaniu luksusowych produktów.

źródło: Kairoswatches.com