Już jakiś czas temu kilku producentów zauważyło, że integrowanie czujników fitness ze słuchawkami ma sens. W końcu i jedno i drugie zabieramy dziś na trening. Po co ubierać dwa, jak można założyć jeden model. Sensory w słuchawkach mają te same możliwości co standardowe sportowe opaski, a i tak lubimy przy okazji słuchać muzyki. W przypadku nowego modelu Jabra Sport Coach dźwięk posłuży bardziej do słuchania wskazówek wirtualnego trenera, czyli kolejnej opcji, którą znajdujemy w już co drugim trackerze fitness. Jabra proponuje już drugi wariant, bo wcześniej oferowała taki format sportowego gadżetu. W porównaniu do modelu Pulse, nowy Sport Coach wyróżnia się właśnie elementami wsparcia w treningu.

To projekt dla osób, które potrzebują mentora i wskazówek, by wykonywać odpowiednio ćwiczenia i optymalizować sesje. Nie wszyscy dobrze wiemy jak przeprowadzić odpowiedni trening, więc pomoc głosu w słuchawkach może być przydatna. Jabra Sport Coach są oczywiście bezprzewodowe i można je sparować ze smartfonem. Ich głównym celem nadal będzie granie ulubionych kawałków, ale połączenie z dedykowaną apką ma wmieszać jeszcze instrukcje od coacha. To taki nowoczesny, osobisty trener – funkcja już szeroko stosowana w wielu naręcznych modelach. To projekt kierowany raczej do entuzjastów ruchu. Chodzi o komfort i odciążenie zbędnymi gadżetami. Widocznie nie wszyscy muszą preferować czujniki na ręce.

To nie jest idealne rozwiązanie, a alternatywa dla smart watchy. Jest jedna, acz istotna różnica między Pulse a Sport Coach. Nowy model tym razem nie posiada czujników pracy serca. To istotny szczegół. Jabra Sport Coach Wireless skupi się bardziej na podpowiedziach. W bazie jest ponad 40 różnych ćwiczeń. Aplikacja Sport Life ma pomagać budować plany treningowe, ale i zbierać odczyty z sensorów, które potem możemy prześledzić w statystykach – jak w każdym sportowym programiku na smartfony. Oczywiście znajdziemy tam spalone kalorie, czas trwania, czy przebyty dystans wraz z krokami. Pomogą wyznaczać kolejne cele i dbać o kondycje. Standard. Po prostu zestaw sensorów TrackFit zmieszczono w słuchawkach. Do tego odpornych na warunki atmosferyczne i pot.

Coaching ma oferować dobór intensywności treningu, a sugestie będą dostosowane właśnie do rodzajów ćwiczeń. W ten sposób mają być odpowiednio spersonalizowane pod nasz profil, ale i poprzednie wyniki. Generalnie zaletą trenera jest odpowiednie wsparcie, czyli pomoc w przygotowywaniu ćwiczeń, ale i pilnowanie ich intensywności. Zwykle prowadzi to do unikania przeciążeń i kontuzji. Jabra zaczynała od orientacji na biegaczach, a teraz poszerza możliwości. Taki wirtualny trener nada się również na siłownie, gdzie zliczane będą także powtórzenia, tj. bardziej stosowanie się do wskazówek płynących nam do ucha. Te konkretne słuchawki mają oferować 10 dni w trybie standby, a bardziej liczy się czas aktywny, a ten da ok. 5,5 godziny. Mają kosztować 149 dolarów.

źródło: Jabra via ubergizmo.com