Tak jak przewidywałem, zdalne podajniki z kamerką do komunikacji z psem będą pojawiać się teraz równie często co smart watche i bransoletki fitness. Gadżetów dla czworonoga w tym stylu pojawia się coraz więcej, a niebawem okaże się, że nasze pupile nauczą się w końcu z tego korzystać… Żarty na bok. Brzmi śmiesznie, ale działa – głównie z powodu oczekiwania pieska na pojawienie się prezentu w postaci kostki lub karmy do zjedzenia. iCPooch to kolejny z wynalazków do połączenia ze smartfonem. Celem głównym jest podejrzenie sytuacji futrzaka w mieszkaniu oraz zainteresowanie go podczas długiego, samotnego pobytu w mieszkaniu, gdy właściciel wyszedł do pracy.

Ciężko ocenić odbiór rzeczywistości po stronie zwierzaka – czy to co widzi na ekranie odbiera tak jak rzeczywistą osobę. Bardziej zareaguje na dźwięk i charakterystyczne zwroty swojego pana. Prototyp urządzenia bierze udział w kampanii na Kickstarterze. Bardzo podobnie jak wielu jego prekursorów. System otrzymał wsparcie dla smartfonów i tabletów z systemem iOS lub Android, dzięki czemu połączenie video możliwe jest z poziomu aplikacji mobilnej z dowolnego miejsca na świecie. Terminal otrzymał również podajnik na pokarm co przyciągnie psa podczas połączenia. Śmiem twierdzić, że to dla niego największa atrakcja.

Największą wadą tego konkretnego podajnika jest fakt, że ekranik który widzicie na załączonych grafikach to smartfon lub tablet. Trzeba go zamontować w regulowanym uchwycie. Będzie to zatem jeden z droższych tego typu sprzętów, chyba że macie jakiś stary, nieużywany już smartfon lub tablet. Konkurencyjne gadżety, np. PetziConnect lub PetzChat, posiadają własny moduł Wi-Fi i kamerkę HD (ten pierwszy bez ekranu). Być może to pewnego rodzaju tańsza opcja dla posiadaczy starszych urządzeń, które można jeszcze do czegoś wykorzystać. Podobnie było z video domofonem do drzwi, który skorzystał z tej samej drogi.

Dzięki ograniczeniu kosztów produkcji, iCPooch będzie dostępny już od 99 dolarów (dla pierwszych zainteresowanych wsparciem na portalu crowdfundingowym). Ideantycznie jak w przypadku całej reszty urządzeń z pojemnikiem na karmę, ciasteczko, kostkę lub pokarm można wypuścić przez przyciśnięcie wirtualnego guziczka w aplikacji na smartfon. Ekran pozwoli psu widzieć nas (im większy wyświetlacz tym chyba lepiej), ale nie będzie to cześć gadżetu, na który będzie najczęściej spoglądać…

źródło: Kickstarter