Hover Camera

Drony to jedne z gadżetów, które w ostatnich latach mocno zmieniają rynek. Ciągle mówi się jednak o drogich urządzeniach, natomiast po cichu rozwija się nowa kategoria, czyli dronów osobistych, czyli przeznaczonych do nowych celów (bardziej użytkowych i prywatnych, a nie biznesowych). O kilku takich „zabawkach” na blogu pisałem i będę powiększał tą sekcję. Kolejnym wartym uwzględnienia modelem jest moim zdaniem Hover Camera – składany dronik z własną inteligencją. Do selfiaków? Też. Ma jednak więcej możliwości niż tylko pstrykanie nam fotek.

Hover Camera ma bardzo ergonomiczny format. Można go szybko złożyć i schować do plecaka. Ma obudowane silniczki rotacyjne, więc wydaje się też bardzo bezpiecznym pojazdem (nie powinien nikomu zrobić w powietrzu krzywdy). Drobny, jak na drony, ma swoje zalety. Jest przenośny, możemy go obsłużyć zdalnie z poziomu smartfona, no i ma swoją kamerkę. Hover to jeden z pierwszych latających modeli na platformie Snapdragon Flight. To jakby dron z mózgiem, czyli miks hardware’u z softwarem, które mają usprawnić latające stateczki.

Hover drone

Hover

Procesor Snapdragon 801 (spotykany przeważnie w smartfonach) ma przemienić dron w bardziej inteligentne cacuszko. Mowa tutaj o trybach śledzenia obiektu, czyli wykorzystanie sensorów i kamerki oraz aplikacji w smartfonie, gdzie możemy manualnie nadać urządzeniu wytyczne. Ma to być oczywiście dron autonomiczny i tutaj całe smart oprogramowanie ma przejąć wiele zadań. Można się nim bawić ręcznie, ale Hover został stworzony również do podążania z obiektem (z rozpoznawaniem twarzy włącznie). Chiński producent – firma Zero Zero Robotics – postarał się stworzyć model drona, który bez większej interakcji zadba o nagranie ujęć z powietrza (co z daleka jest już ogarniane przez wiele dronów, ale z bliższej perspektywy jeszcze nie do końca).

13-megapikselowa kamerka nagrywająca w 4K nie posiada gimbala, ale jest elektroniczna stabilizacja obrazu. Hover ma swój target – użytkowników aktywnych, którzy chcą nagrywać z powietrza, ale niekoniecznie martwić się nawigacją i sterowaniem. Dla konsumenta taki gadżet ma wszystko co potrzeba, łącznie z szansą na wypuszczenie drona w obiektach zamkniętych.

źródło: Hover via slashgear.com