Ciśnieniomierze z aplikacją to gadżety już produkowane. Są dużo mniejsze, bo część odpowiedzialna za wyświetlanie treści jest zastępowana przez ekranik smartfona. Kilka takich propozycji znajdziecie wśród wpisów na moim blogu. Ich zaletą jest mobilność, czyli możliwość wykonywania pomiarów wszędzie tam gdzie się udajemy. Dla ludzi potrzebujących monitorować ciśnienie krwi w często sposób, takie modele są idealnym rozwiązaniem. Korzyścią ze stosowania kompletu ze smartfonem jest też zbieranie danych do programu, gdzie zapisy są przechowywane, dając nam wgląd w sytuację na przestrzeni czasu. Na Indiegogo pojawił się właśnie projekt najmniejszego na świecie ciśnieniomierza, do tego ubieralnego!

Słyszymy o przeróżnych miernikach na nadgarstek. Współczesne bransoletki fitness są naszpikowane sensorami i potrafią już mierzyć pracę serca, saturację krwi, czy wiele innych parametrów. Tym razem w formie opaski na rękę, którą założymy jak typowy zegarek lub wspomniany sportowy tracker, znajdziemy pomiar ciśnienia krwi. To pierwszy na świecie ciśnieniomierz w noszonej formie, oczywiście z aplikacją mobilną na smartfon. Urządzenie można pomylić z gadżetem dla aktywnych: ma podobny design, swój mini wyświetlacz i nadgarstkowy format. Jeśli wspomniane na początku ciśnieniomierze przenośne można było określić mianem urządzeń do pomiarów w dowolnym momencie, to teraz H2 przejmie pałeczkę, bo w nim faktycznie badanie można wykonać natychmiast.

No dobrze. Fajnie i szybko. Co nam da jednak takie natychmiastowe badanie ciśnienia krwi? Czy potrzeba aż tak często mierzyć te dane? Nowa forma daje nowe możliwości. H2 może więcej, więc dodatkowe funkcje proponuje w aplikacji. Ciągła synchronizacja może pomóc skorelować wyniki z czasem, tj. podpowiedzieć co w naszym życiu wpływa na podwyższone lub obniżone ciśnienie. Im dłużej ponosimy bransoletkę, tym dane będą ciekawsze, bo dokładniejsze i w jakiś sposób pozwolą nam określić jak nasz styl życia, a nawet które konkretnie momenty, mają znaczenie dla naszego życia. Z czasem to produkt H2 będzie w stanie podpowiadać czego unikać. Aby rzeczywiście przebadać swoje życie, potrzebne będzie prowadzenie szczegółowego dziennika zdarzeń: od spożywanych posiłków, po wprowadzanie informacji na temat palenia tytoniu, czy spożywania alkoholu.

Im więcej danych podamy, tym lepszy będzie rezultat pomiarów. Liczyć się będzie też nasza aktywność, wypoczynek, stres, waga ciała itp. Liczę, że kiedyś te dane powiążemy w którejś z platform: HealthKit od Apple, Google Fit czy Microsoft Health. Właśnie do tego zostały stworzone. Wyobraźcie sobie możliwość przesyłu danych z inteligentnej wagi, bransoletki fitness (z czujnikiem pracy serca), gadżetu mierzącego stres, czy właśnie całodobowego ciśnieniomierza. Wszystko zasługą ubieralnych technologii oraz aplikacji na smartfony. Na razie producent nie wspomniał nic o współpracy z którymś z agregatem Health & Fitness, ale można zakładać, że z czasem pojawi się wśród partnerów.

Wewnątrz bransoletki są też czujniki ruchu, więc model możemy potraktować również jako sprzęt do monitoringu aktywności. Wykorzystując wszystkie sensory na raz, H2 ma wytrzymać 3 dni (lub 4 z samym ciśnieniomierzem). Dane są przesyłane przez Bluetooth 4.0 i mamy do nich wgląd niemal w czasie rzeczywistym na wyświetlaczu smartfona (lub LEDowym ekraniku naręcznej opaski). We wczesnej fazie kampanii na Indiegogo można nabyć urządzenie za prawie połowę ceny (180$). Potem w finalnej wersji ma kosztować ok. 337$. Plany zakładają, że H2 trafi na rynek gdzieś w czerwcu/lipcu 2015 roku.Producent ma udostępnić API i SDK, więc należy spodziewać się współpracy z wieloma aplikacjami. Nie sprecyzowano na jakie platformy przygotowywana jest apka dla H2, ale należy zakładać, że iOS oraz Android bankowo.

źródło: Indiegogo