Garmin Vivosmart HR

Jeszcze dziś pisałem o jednej inteligentnej wadzę, wskazując, że firmy zajmujące się monitoringiem aktywności chętnie wdrażają też inteligentne wagi. Garmin to taki producent, który dostarcza ubieralne trackery od dosyć dawna, ale jeszcze w swojej ofercie nie posiadał takowej wagi. W końcu jednak nadrabia zaległości i przygotował swójwariant Smart Scale. Model o bardzo podobnych właściwościach do rywali, ale w końcu ze współpracą z własną platformą Garmin Connect oraz naręcznymi gadżetami fitness.

System działa tak, jak ten wzorcowy. Mamy wagę, aplikację fitness, no i oczywiście inteligentną bransoletkę do monitoringu aktywności. Funkcje zapewne mógłby skopiować i wkleić z innych wpisów, bo nie ma tutaj co wymyślać. Odczyt ruchu i spalonych kalorii oraz powiązanie go z wynikami pomiarów wagi to szansa na bardziej szczegółowe analizowanie sytuacji organizmu. Innymi słowy: wpływ naszej ruchliwości powiążemy z programem treningowym, a to okazja do sprawdzenia efektów naszego wysiłku. Waga ma mierzyć indeksy BMI, naszą wagę ogólną, zawartość tłuszczy, czy nawodnienie organizmu. Analiz może dokonywać do 16 użytkowników.

Garmin Smart Scale sd

Garmin Vivosmart HR (2)

Garmin już wcześniej pozwalał na integrację swoich odczytów z wynikami ważenia innych produktów. Teraz jednak ma swój ekosystem. Przy okazji odświeżono opaskę Vivosmart. Dodano czujniki pracy serca do analiz wydolności organizmu. To całkiem efektowny komplet: rytm serca, ruch, waga. Wszystkie mają ze sobą sporo wspólnego i zobaczymy ich wykresy w aplikacji na smartfonie. Czujniki optycznego monitoringu serca trafiają już do coraz tańszych modeli i tak jest też w przypadku bransoletki Vivosmart. Nie jest droga, a zaoferuje również analizy rytmu. Przykładami bezpośrednich rywali są Polar A360, Fitbit Charge HR, Jawbone UP3, czy Sony SmartBand 2. Jak w przypadku nowego Garmina Forerunner 235, tak i Vivosmart HR wykorzystuje własną technologię „Elevate” do pomiarów pracy serca.

Garmin obiecuje aż 5 dni działania. Całodobowy monitoringu pracy serca pewnie nieco ten czas skróci, ale za to zbada pracę serducha przez cały czas, a nie w wybranych momentach – tak robi np. wspomniany wyżej Polar A360. To nie wszystko. Dzisiejsze sportowe trackery otrzymują dziś też funkcje smartwatchy, a konkretnie notyfikacje ze sparowanego telefonu, kontrolę odtwarzacza muzycznego, a wszystkie zobaczymy na nadgarstku na niewielkim ekraniku. Produkt przypomni nam też o nieaktywności. Wszystkie dane prześledzimy w korelacji z wynikami z inteligentnej wagi Smart Scale. Taki zestawik ma kosztować ok. 300 dolarów. Po 150 dolców na gadżet. Sporo! Ostatnia waga o jakiej pisałem na blogu kosztowała 40$…

źródło: Garmin