Garmin Approach S60

Seria Approach od Garmina to urządzenia specjalnie dla golfistów. Marka ta pokazała już kilka generacji trackerów do śledzenia aspektów golfowych, a jej najnowszy Approach S60 to chyba najmocniejsza z wersji jaką wprowadzono na rynek. Przypominający zewnętrznie Fenixa 5 gadżet będzie jednym z najbardziej zaawansowanych modeli producenta. Sprzęcik jest następcą Approach S6, któremu wstrzyknięto więcej możliwości.

Sportowy zegarek wykorzysta, nie tylko design Fenixa 5, ale i sporo jego modułów. To logiczne od strony kosztów produkcji. Najbardziej zadowolić powinien spory, 1.2-calowy, okrągły ekranik w kolorze. Powinien wygodnie przekazać topografię pola golfowego. Na Fenixach 5 opcje golfowe w podstawowej wersji dobrze na takim panelu 240 x 240 wyglądały. Wyświetlacz ułatwi orientację w terenie, a konkretnie przeszkodach na drodze do dołka. Do dyspozycji są tereny ponad 40 tysięcy obiektów, czyli pełna baza najważniejszych pól.

Garmin Approach S60

Tego typu zegarek ma ułatwiać decyzje w trakcie gry, ale nadal trzeba będzie niektóre obliczenia dokonywać w pamięci. Zegarek z GPS nie zastąpi nam głowy. Ma tylko wszystko upraszczać, łącznie z włączeniem wzniesień. Zawsze zastanawiałem się czy nie jest to lekkie oszukiwanie samego siebie, bo przecież cała zabawa polega na dobieraniu właściwego kija na podstawie własnych ocen. Sportowe zegarki do golfa mają służyć treningowi,wspomagając w decyzjach. Umówmy się, tego typu narzędzia to ułatwienie z konkretnymi opcjami.

Statystyki trafiają do aplikacji Garmin Connect oraz Garmin Golf. Ta pierwsza to raczej zapisy z ruchu, natomiast w drugiej obejrzymy podsumowania z gier. Dane możemy porównywać w rankingach ze znajomymi, a jest też podgląd na żywo, czyli aktualizacja informacji po każdej rundzie. Ciekawe, czy to funkcje tylko dla S60, czy może pojawią się też na poprzednie modele z serii Approach. Jest też sporo rzeczy z wcześniejszych modeli, m.in. AutoShot śledzący uderzenia (możemy je otagować z użytymi kijami). Te opcje nie są specjalnie zaawansowane, ale są.

Wyraźniejszą zmianą względem S6,ale i X40, czy S20 jest ulepszony trener. Tutaj Garmin dokoła poprawek. Approach S60 oferuje analizy SwingTempo i TempoTraining. Obie służą do poprawy techniki uderzeń. Możemy tutaj włączyć czujniki Garmin TruSwing, by jeszcze dokładniej zbierać odczyty. Ekranik zegarka posłuży też do innych rzeczy, nie tylko do golfa. Jest licznik kalorii, krokomierz, miernik wypoczynku, dystansu – funkcje trackera aktywności. Tylko podstawy, bez czytnika tętna, który na przykład jest w modelu smart bransoletki Approach X40. Approach S60 ma jednak wiele trybów z Fenixów. Śledzi trening biegowy, czy jazdę na rowerze, pobyt na basenie, jazdę na stokach, czy wioślarstwo. Skoro są sensory to dobrze, że są w pełni wykorzystane. Są również powiadomienia i kompatybilność ze sklepikiem Connect IQ. Ogólnie to hybryda smart zegarka ze sportowym trackerem GPS oraz golfowymi funkcjami.

Myślę, że ważna dla klientów będzie też personalizacja urządzenia, np. wymiennymi paskami. Spokojnie wykorzystamy modele z Fenixów. Zegarek jest odporny na wodę do 50 metrów głębokości. Ma działać przez ok. dziesięć godzin z aktywnym GPS. Najdroższa odmiana w wersji premium (celowo oferowana w środowisku golfowym) ma kosztować nawet prawie 500$.

źródło: Garmin