Fitbit rozszerzył dziś ofertę kilkoma nowymi modelami. Pośród nich nie zabrakło dziecięcej odmiany Fitbit Ace. Bransoletki dla najmłodszych, która zadebiutowała niemal równo rok temu (bez tygdnia). Producent nie rezygnuje z eksploracji terenu, który w zasadzie ciężko ocenić. Trackery dla dzieciaków kupują przecież ich rodzice, nie same dzieciaki. To one starają się zaszczepić w nich ruch przez gadżet z czujnikami. Dopiero smartwatche z grami to zabawki, które dzieci doceniają same (widząc je oczywiście na nadgarstkach kolegów). Jak Fitbit Ace 2 przyciągnie do zakupu?
Fitbit Ace 2 – tracker fitness dla dzieci
Fitbit Ace był specjalną edycją modelu Alta. Czy tak samo jest przy następcy? Ciężko na ten moment określić, bo tym razem moduł został osłonięty „zderzakami”, czyli wzmocnioną obudową. Wiadomo po co. Dzieci, zwłaszcza aktywne, nie specjalnie uważają, więc ochrona dla elektroniki na ręce ma sens. Wewnątrz może znajdować się to co w najnowszych Fitbit Inspire (zastąpiły w ofercie Altę i Flex). Monitor Ace 2 jest przy okazji bardziej wodoszczelny. Dzieci mogą się z trackerem na ręce myć, czy wchodzi na basen. Wszystko wskazuje na to, że producent stawia na jeszcze młodszych użytkowników. Faktycznie, potwierdzają to specyfikacje na stronie, gdzie przy przeznaczeniu określono „6+” (wcześniej było 8+). Opaska jest trochę grubsza, co może być odczuwalne na małej rączce. Jest jednak więcej kolorów i wariantów, w tym drukowane wzory.
Sam system działania się nie zmienił. Wciąż głównym zadaniem jest motywacja do ruchu oraz naręczne przypomnienia, które ułatwią wykonywanie codziennych obowiązków. Pomogą w tym notyfikacje na ekraniku, animowane tarczki i cały system mobilizujący do działania. Oczywiście wszystkie dane powędrują do aplikacji Fitbit rodzica, by miał podgląd w sytuację i aktywność swojej pociechy. Pod względem funkcji nie będzie za wielu zmian. Ace 2 ma praktycznie zasoby Ace pierwszej generacji. Są kroki, aktywne minuty, ale też analizy snu. W wybudzaniu pomogą wibracje. Fitbit pozwala ustawić minimalny łączny czas aktywności, natomiast rywalizacja z innymi dziećmi oraz system odznak mają motywować. Opaska będzie też przypominać o ruchu, gdy wyczuje długi bezruch. Wiele opcji przeniesiono z normalnych Fitbitów. Nie ma niestety żadnych mini gierek, jak jest np. w Garmin Vivofit Jr.
Fajne dla dzieciaków może być to, że obudowę można zdjąć i jeśli trochę dorosną, to mogą pozbyć się dziecinnego motywu i nosić doroślejszą w wyglądzie bransoletkę. Fitbit Ace 2 będzie można nabyć w kilku kolorach. Trackery wejdą do sprzedaży dopiero latem. Mają kosztować niecałe 70$.
źródło: Fitbit
