Exploride

O wyświetlacza HUD pisałem wiele razy, bo ten rodzaj nawigacji jest ostatnio bardzo popularny. Stosunkowo łatwo wdrożyć gadżet z projekcją heads-up display, a i format jest bardziej przyjazny podczas jazdy. Ma nie rozpraszać tak jak nawigacja na ekranie smartfona, utrzymywać dłuższy kontakt wzrokowy w kierunku jazdy, ale też podnieść efekt działania. Panele HUD są dziś na topie i coraz więcej osób interesuje się tym nietypowym rozwiązaniem (jeszcze). Niektóre marki wprowadzają już swoje modele wyjeżdżające z deski, ale to właśnie urządzenia bardziej uniwersalne pozwalają na przemianę samochodu w model smart.

Sporo takich urządzeń pojawia się w kampaniach typu crowdfunding. Exploride również rozpoczął kampanię w tym formacie. Na Indiegogo można wspierać ciekawy gadżet o sporych możliwościach. Jest to wielofunkcyjny kombajn do samochodowego kokpitu z ekranem HUD. Ma umożliwić wygodną nawigację, łączność ze smartfonem, a nawet gesty rąk, komendy głosowe, kamerkę rejestrującą jazdę i obsługę niektórych funkcji telefonu. To taki bardzo nowoczesny zestaw samochodowy do obsługi telefonu bez odrywania rąk od kierownicy.

OBD Exploride

Exploride GPS

Obsłużymy odtwarzacz muzyczny, podejrzymy nawigację przez Google Maps i to wszystko w dowolnym aucie. Zapewne najistotniejszą informacją będzie zwiększenie bezpieczeństwa w trakcie jazdy. Funkcji jest sporo i są bardzo fajne, ale to właśnie kwestie bezpieczeństwa uważam za najważniejsze. Komfort obsługi to niby sprawa drugorzędna, ale przecież właśnie dzięki niej mamy dostarczony model odpowiedniego bezpieczeństwa. Głosem lub szybkimi ruchami palców obsłużymy system, a podpięcie do złącza OBD pokaże również dane z komputera pokładowego. To zacne rozszerzenie deski rozdzielczej. System OBD działa przez Bluetooth (specjalny adapter wtykamy w złącze, które jest już standardem w samochodach produkowanych po 1996 roku). Tą drogą sprawdzimy spalanie, ciśnienie w oponach i wiele innych informacji – w zależności od modelu i rocznika naszego pojazdu.

Asystent ma współpracować również z aplikacjami mailowymi, kalendarzem, czy programami społecznościowymi. Przy okazji odświeżymy pojazd o bardzo futurystyczny element. Wewnątrz producent znalazł miejsce na własne LTE, a to da poszerzy gadżet m.in. o streaming muzyki z serwisów Pandora, Spotify, czy dane z Google Maps. Sprzęt na pewno trafi na rynek, gdyż potrzebował 100 000 dolarów, a zebrał prawie 4 razy tyle na kilkanaście dni przed końcem kampanii. 269$ to suma dla najszybszych. Za tyle nabędziemy jedną z pierwszych sztuk, która ma do nas dotrzeć w styczniu 2016 roku.

źródło: Indiegogo