Emporio Armani już od jakiegoś czasu ma całą kolekcję przeróżnych smart zegarków. Jest kilka wariantów modeli hybrydowych, czyli bez wyświetlacza, ale ze smart funkcjami pod cyferblatem. Są też propozycje bardziej zaawansowany, czyli z systemem Wear OS. Ta druga sekcja doczekała się nowej generacji. Emporio Armani Connected 2018 to odświeżona kolekcja na sezon jesienno-zimowy. Marka zmieniła design zegarka, ale nie tylko. Zadbała o ulepszenie funkcji, z których w poprzedniku zrezygnowano.
Pierwsze zegarki od modowych firm skupiały się wyłącznie na estetyce i smukłości. Przez to naręczny sprzęt był mocno ograniczony. Kosztem stylistyki downgradem obejmowano czytnik tętna, moduły GPS oraz chipy NFC, które służyły do mobilnych płatności. Te funkcje to jedne z chętniej wykorzystywanych. Widocznie nie wystarczy zachęcić tylko kolorowym ekranem, aplikacjami i podstawowym zakresem możliwości w efektownym opakowaniu i znanym logo. Na smartwatch skuszą się tylko klienci konkretni, chcący mieć w smart zegarku wszystko co najważniejsze. Emporio Armani Connected 2018 to wszystko tym razem zaoferuje! To jeden z pierwszych modowych smartwatchy z tak bogatą bazą opcji. Jest bezkompromisowo.
Wymienione możliwości znajdziemy w większości zegarków z systemem Wear OS. Dlaczego więc mamy zainteresować się propozycją od Armaniego? Ze względu na design. Pod tym względem wyrób się zdecydowanie wyróżnia. Takiego wyglądu inteligentnego zegarka na rynku jeszcze nie było. Jest dużo ładnie wyglądających modeli, ale jak już wyżej wspomniałem, brakuje w nich kilku ważnych podzespołów. Connected 2018 wykorzystamy do wielu celów, m.in. konkretnych analiz aktywności (ze śledzeniem trasy przez GPS, czy monitoringiem pracy serca), zapłacimy zbliżeniowo z poziomu nadgarstka przez Google Pay, odczytamy powiadomienia, wydamy polecenia Google Asystentowi, skorzystamy z aplikacji dla platformy Wear OS, posłuchamy muzyki, dostosujemy wirtualną tarczkę i wiele, wiele innych – i to wszystko w nienagannej stylistyce oraz możliwością personalizacji wykończenia.
Koniec z postrzeganiem smart zegarków modowych jako tylko ładnie wyglądających. Edycja 2018 ma lepiej konkurować z Apple Watchem, który te wszystkie wyżej opisane rozwiązania ma od dawna.Zadbano nawet o rynek chiński, gdzie aplikacja Mobvoi ze sklepikiem oraz Mobvoi Assistantem zaoferują swoje usługi azjatyckim klientom. Nie bez powodu Google podpisało umowę z Mobvoi. A jak technicznie wygląda sprzęt? Nieźle! Koperta jest wodoszczelna, więc można z zegarkiem nawet popływać. Wyświetlacz nie jest za wielki, bo ma tylko 1.19 cala, ale za to został przygotowany na panelu AMOLED. Pod nim tradycyjnie Snapdragon Wear 2100 i bateryjka wystarczająca na 1-2 dni pracy w zależności od sposobu użytkowania. Do wyboru sporo kolorów i różne paski. Już we wrześniu będzie można zakupić modele od grupy Fossil za 295-395 dolarów zależnie od wariacji.
Uważam, że dołożenie brakujących modułów (GPS, NFC, optyki do tętna na tyle obudowy) to bardzo dobry krok. Wciąż jednak w sprzedaży powinna pozostać poprzednia generacja Connected 2017 (przynajmniej dobrze by było, bo niższa cena może zachęcić do zakupu odmiany bez niepotrzebnych funkcji – jeśli dla kogoś są zbędne).
