Inteligentne kubki i bidony to dziś nic nowego. Brakowało do kompletu tylko termosu. Ember można nazwać smart termosem, ale w postaci kubka. Czegoś wygodnego dla amatorów gorącej kawy. Termiczne kubki widać wszędzie. Coraz więcej osób zaopatrza się w taki wynalazek i widać to nawet w komunikacji miejskiej. Nie mamy nawet czasu wypić kawy przed wyjściem do pracy, więc robimy to w trakcie jazdy. Czasem zdążamy wypić coś, by postawiło nas na nogi, ale potrzebne jest jeszcze trochę kofeiny w trakcie dnia. Problemem jest wtedy jest już tylko utrzymanie odpowiedniej temperatury.

Ember

Ember mug

Ember postara się o to zadbać, a przy okazji zaangażuje do kontroli smartfonową aplikację. Perfekcyjna temperatura dla kawy dosyć szybko mija, więc gadżet ten spróbuje ją utrzymać w możliwie długim czasie. Producent tego wynalazku twierdzi, że jego projekt utrzyma ciepło dłużej niż zwykły termosik w postaci kubka termicznego. Do tego potrzebna będzie jednak specjalna stacja dokująca i/lub wspomniana wyżej apka na smartfon. Tak przedłużymy temperaturę na dłużej.

Kubek pomieści 350 ml i wykorzystuje jakąś opatentowaną technologię grzania/chłodzenia, która utrzyma temperaturę kawy/herbaty przez ok. 2 godziny. To idealny czas przy przejeździe do pracy lub szkoły, ale nie wystarczający przy dłuższej jeździe lub przebywaniu w miejscu docelowym. Dlatego 30 minut z 2009 roku udało się wydłużyć i prace trwają nad kolejnymi usprawnieniami. Na razie 2 godziny plus opcja dogrzewania są ok. Pewne też było, że któryś z producentów dołoży do tego mobilną aplikację.

yourember

Ember kubek

Bluetooth Low Energy sparuje kubek ze smartfonem. Na szczęście jest to tylko opcjonalny dodatek, który pozwoli na zdalną kontrolę. Wszystko można zrobić i bez telefonu, ale jest kilka funkcji, które udało się praktycznie zastosować w aplikacyjnym formacie. Przykładem są powiadomienia, czyli informacje o spadku temperatury. Dotrą bezpośrednio na telefon i przypomną o dogrzaniu zawartości. BTW: naszemu kubkowi można nawet nadać nazwę (imię) :P. Z mobilnego programu można też wydać polecenie, by zmniejszyć temperaturę, bo właśnie chcemy kawki się napić (ultra gorącej nie chcemy). Ember zrobi to szybciej niż natura i przygotuje napój pod wyznaczone, tj. preferowane indywidualnie warunki wyznaczone wcześniej w aplikacji.

Temepratury można też wyznaczać dla profilów, czyli konkretnych płynów. Te również można dostosować indywidualnie pod herbaty lub rodzaje kawy. Apka tutaj sporo ułatwi, bo pozwoli przełączyć szybko tryby. Takie są zalety smart urządzeń z łącznością ze smartfonem. Kubek ma też obrotowy fragment, który pewne czynności z aplikacji może zastąpić. Wspomniana wcześniej stacja ma podładowywać Ember bezprzewodowo, a cały ten proces zajmuje półtorej godziny. Na razie gadżet bierze udział w kampanii na Indiegogo i to tam możemy zamówić go taniej zanim pokaże się w kwietniu 2016 roku. Teraz kosztuje ok. 110 dolarów, ale finalna wersja będzie oczywiście droższa.

źródło: Indiegogo