Kiedyś wielkim wydarzeniem było wprowadzenie elektrycznej szczoteczki do zębów, mającej zwiększyć dokładność szczotkowania zębów, a przy okazji nie męczyć ręki oraz zwiększyć komfort czynności. Teraz powstają nowe generacje – można powiedzieć szczoteczki do zębów 3.0. Nowość polega na połączeniu jej ze smartfonem i wyposażeniem w czujniki i sensory, które pomogą zadbać o większą dokładność higieny jamy ustnej. Taki gadżet nie jest nowością, jakiś czas temu swoją inteligentną szczoteczkę zaprezentowało Kolibree.

Produkt znanego producenta artykułów do higieny zaprezentował swoją wersję gadżetu na targach Mobile World Congress w Barcelonie. Będzie to oczywiście sprzęt wyposażony w bezprzewodowy moduł Bluetooth 4.0, umożliwiający przesyłanie zebranych przez sensory szczoteczki dane na temat ruchów wirującej główki. Każdy z nich będzie zapisany w przestrzeni i po skończonym myciu przekaże jak dokładnie wyszczotkowaliśmy zęby, a gdzie pominęliśmy lub szorowaliśmy za krótko. Aplikacja mobilna będzie pokazywała niektóre informacje w czasie rzeczywistym i zastosuje też spersonalizowany system porad, które mają zwiększyć technikę poprawnego mycia.

Przy okazji, Oral-B Smart Toothbrush ma być też możliwa do zaprogramowania przy pomocy i sugestii dentysty. Czujniki i aplikacja mobilna mają nas wspomóc w czasie rzeczywistym, więc w trakcie mycia będziemy mieli kontakt z pewnego rodzaju wirtualnym dentystą. Aplikacja mobilna będzie współpracowała z nową serią produktów. Wcześniej firma eksperymentowała już z podobnymi poradami w urządzeniach SmartSeries, ale teraz zdecydowano się na współpracę ze smartfonem. Produkt, który widzicie na załączonych grafikach to SmartSeries 7000 – ma on kosztować 199 funtów i być dostępny od czerwca.

Wsparcie czujników nie spowoduje żadnych widocznych zmian w budowie, będzie to wciąż ta sama forma i kształt elektrycznej szczoteczki jaki znamy z oferty producenta. Sensory są bardzo niewielkie i znajdują się w odpowiedniej części urządzenia. Wszystkie pomiary będą łącznie tworzyły różnego rodzaju wykresy i grafy, mające przedstawić wszystkie dane w przyjemny dla oka sposób oraz zaprezentować zapis progresu. Jeśli nie motywuje nas zwykłe szczotkowanie, to może przekaz na smartfonie zmobilizuje do dokładności (dobra „zabawka” dla dzieci). Aplikacja to też powiadomienia z ostrzeżeniami, gdy szczoteczkę przyciskamy do szkliwa zbyt mocno.

W maju dostępna będzie wersja aplikacji na urządzenia z systemem iOS, a w sierpniu dla Androida. Z gadżetów stale zwiększających produkty połączone ze smartfonem możemy się śmiać, ale rozwiązania tego typu zdają się być bardzo praktyczne i sensowne. Na pewno zwiększą marketingowo sprzedaż i zainteresowanie, ale jednocześnie dostarczą konkretów. Pamiętajmy, że przed zakupem warto zwrócić uwagę, czy nasz smartfon posiada moduł Bluetooth Smart (inaczej zwany 4.0 lub Low Energy).

źródło: connectedtoothbrush.com