pluggage

Pojęcie Internetu Rzeczy jest tak szerokie jak sam Internet, a wiemy jak ogromnym jest on zbiorem informacji. Internet of Things (IoT) to dorzucenie jeszcze do tego wszystkiego przedmiotów. Stale dołącza do tego grona mnóstwo kolejnych elementów. Sprawą interesują się coraz więcej producentów, ponieważ to szansa do zwiększenia sprzedaży. Bądźcie pewni, że niebawem wszystko co nas otacza zacznie ze sobą „rozmawiać”. Bezprzewodowe połączenie to też całe multum nowych możliwości. Firma Delsey – lider na rynku walizek i bagażu – pokazała swój najnowszy wariant, oczywiście komunikujący się ze smartfonem.

Pluggage to nie jedyny taki wynalazek, ale wciąż rzeczy w Internecie jest stosunkowo mało (w porównaniu do całej reszty), więc z szansą na sukces. Tegoroczne targi CES 2015 niejako zalały nas projektami IoT, a inteligentna walizka była jednym z nich. Są już nawet oddzielne targi dla sektora Internetu Rzeczu, a zwracam na to uwagę, bo jest to kolejnym potwierdzeniem trendów. Pluggage był przygotowywany przez ostatnie dwa lata i w końcu pokazano działający prototyp. Funkcji jest na tyle dużo, że producent postanowił zorganizować ankietę dla potencjalnych klientów. Będą oni mogli wybierać, jakie możliwości znajdą się w finalnym gadżecie.

Między jakimi funkcjami można wybierać? Jest ich całkiem sporo. Najlepiej jakby znalazły się w inteligentnej walizce wszystkie, ale autorzy zmieszczą w niej tylko te wybrane, czyli najpotrzebniejsze. Najfajniejszą jest ta związana z automatycznym ważeniem bagażu, gdzie wartość pokaże nam się na ekranie telefonu. W ten sposób już nigdy nie będziemy pakować się na czuja, ryzykując dopłatami. Tej opcji jestem niemal pewien wśród finalnych. Wewnątrz walizki może znaleźć się bank energii, czyli całkiem istotny element wyjazdów, kiedy to brakuje nam energii w gadżetach i szukamy gniazdek na lotniskowych terminalach.

Równie przydatna, co wbudowana waga, może być funkcja lokalizacji bagażu, a dokładniej tego, czy nasz pakunek znalazł się na pokładzie i leci/podróżuje razem z nami. Już nigdy nie zgubimy swoich rzeczy? Nie jest to namierzanie GPS, więc tego obiecać nam firma nie może. Tego typu dodatki są już na rynku (zerknijcie w powiązane artykuły). W środku pomyślano nawet o lekkim oświetleniu wewnętrznym. Jeśli poważnie obawiacie się kradzieży, to istnieje szansa na zamek chroniony odciskiem palca. Aplikacja ma się też stać wyświetlaczem dla statusu walizki i wszystkich jej opcji, np. wieści na temat otwierania bagażu. Część z tych propozycji możecie już znać, a to za sprawą konkurencyjnego urządzenia prosto z kampanii na Indiegogo.  Nie wiem nawet, czy Bluesmart nie ma bogatszej oferty?

źródło: delseypluggage.com via engadget.com