Trochę późno od oficjalnej zapowiedzi, ale wreszcie mogę napisać coś o nowym projekcie Sony dotyczącym marki PlayStation. Czytając regularnie bloga możecie zauważyć, że dział mobilnego grania ostro atakuje segment stacjonarnych konsol. Smartfony i tablety przejmują udział przenośnego rynku gier, ale ich moc zaczyna nawet wystarczać do łączenia ich z większymi ekranami telewizorów lub projektorów i zabawę z kompatybilnymi, bezprzewodowymi kontrolerami do gier. Mirroring zawartości, nakładki w formie padów na smartfony, specjalne tablety do grania – to wszystko w jakiś sposób wpływa na graczy. Jedni mówią, że nie rusza to tych zatwardzialych, hardcore’owych pasjonatów, a inni, że ma wpływ na globalnych liderów w widoczny sposób.

Producenci branży gier nie stoją jednak cicho, przyglądając się jak inne urządzenia odbierają im klientów. Najgorzej pod tym względem wypada Nintendo, które zlekceważyło nowe trendy. Sony radzi sobie lepiej. Przede wszystkim uruchomiło jakiś czas temu sklepik PlayStation dla smartfonów z certyfikatem od Sony, współpracuje z aplikacjami mobilnymi dla smartfonów i tabletów w trybie „second screen”, a nawet przygotowując specjalną tanią odmianę konsolki PS Vita TV, będącą stacjonarną odmianą przenośnego handhelda z grami w sklepiku PlayStation. To jednak nie wszystko. Wygląda na to, że najlepszym krokiem byłoby umożliwienie grania w tytuły spod znaku PS na ekranach obcego sprzętu.

Na targach CES 2014 Sony przedstawiło plany właśnie w tym kierunku. Nowa usługa ma się nazywać PlayStation Now i umożliwiać zabawę przez chmurowy system. To pozwoli graczom na dostęp do grania online na innych konsolach, a nawet smartfonach lub tabletach. Taki sposób gry to też odpowiedz na atakujących konkurentów z rozwiązaniami internetowej rozrywki. Jednym ruchem PlayStation może wydłużyć życie marki o wiele lat. Warto rozważać rynek gry na żądanie, dbać o rozwój własnych produktów, ale też rozszerzać wizerunek popularnego logo na zewnątrz. To właśnie robi japoński producent.

Pierwszą przesłanką, że gry online będą w pakiecie Sony już niebawem, była rozmowa z firmą Gaikat w 2012 roku. Spore pieniądze (380 milionów) mogą okazać się małą inwestycją przy zarobkach w kolejnych latach. Najlepiej usługa PlayStation Now będzie współpracowała rzecz jasna z urządzeniami Sony. PlayStation 4, PlayStation 3 i PlayStation Vita otrzymają opcję dostępu do gier bez potrzeby ich pobierania na system. Najpierw będą to tytuły z PS3 na trzeciej i czwartej generacji PlayStation z opcją późniejszego rozszerzenia o PS Vita (które jest bardzo mocnym przenośnym sprzętem)

Żeby tego było mało, nawet telewizory będą mogły skorzystać z gry online! Mowa tutaj o nowych modelach Sony BRAVIA z 2014 roku. Reszta urządzeń będzie sukcesywnie dołączała do listy kompatybilności.  Nie ma jeszcze szczegółów na temat opłat za abonament, ale jeszcze pod koniec stycznia ruszy program testów beta dla PlayStation Now. Sony obiecuje, że ich nowy produkt ruszy gdzieś w połowie roku. Myślę, że to idealna odpowiedź na potrzeby rynku i obecną sytuację segmentu gier.

źródło: blog.us.playstation.com