O Coin już pisałem. To jedna z pierwszych propozycji „karty”, która miałaby zastąpić wszystkie inne noszone w naszym portfelu. Producent przygotował wersję 2.0, czyli nowszą generację swojego produktu. To wciąż gadżet o tych samych funkcjach, ale tym razem dołożono mu wewnątrz chip NFC. To ważne usprawnienie, bo umożliwi również płatności zbliżeniowe, czyli standard, który ostatnio przejmują nawet smartfony. Jeśli nie interesuje was opcja Apple Pay, Samsung Pay, czy Android Pay, to Coin 2.0 może być ciekawą alternatywą. Pozbędziecie się plastików z portfela i w ten sposób go nieco odchudzicie.
Z poprzednich funkcji są: zapis wielu kart przez specjalną przystawkę do sczytywania zapisu, a także ich zarządzania na micro ekraniku. Wciąż nie ma znaczenia czy zapisujemy do środka kartę debetową, czy kredytową. Możemy zmieścić praktycznie wszystkie swoje karty w jednym miejscu i żąglować nimi bezpośrednio przed terminalem płatności. Od teraz także poprzez zbliżanie gadżetu do popularnego modułu NFC. Do tej pory Coin umożliwiał tylko przesuwanie karty przez czytnik.
Najgorsze jest to, że Coin 2.0 wymaga pewnej kompatybilności z bankami, więc nie cieszyłbym się tak znowej funkcjonalności. Producent pracuje nad wsparciem NFC dla różnych instytucji i obawiam się, że na razie dotyczyć to może głównie rynku amerykańskiego. Firma ma rozszerzać wsparcie w najbliższych miesiącach. Warto to sprawdzić przed zakupem. Posiadacze poprzedniej generacji otrzymają nowy sprzęt całkowicie za darmo. W ramach bezpłatnej wymiany na nowy model.
Jakie poprawki zaoferowało Coin 2.0? Wdrożono lepszy pasek magnetyczny. Ma zapewnić mniej błędów przy odczytach (zwłaszcza w terminalach podobnych do tych na stacjach benzynowych). Kartom można przypisywać własne nazwy, co ma ułatwić odszykiwanie ich na ekraniku karty. Model jest o 8% smuklejszy, a wyświetlacz dwa razy szybciej reaguje na obsługę. Trochę długi będzie okres wprowadzania nowej wersji, bo producent mówi o rozpiętości od czwartek kwartału 2015 do końca pierwszego w 2016 roku. Nowi klienci będą musieli zapłacić za gadżet 100 dolców.
źródło: blog.onlycoin.com
