Cast

Dzisiejsze rozwiązania rozrywkowe to głównie Internet, a jak on, to przeważnie kontakt ze znajomymi przez portale społecznościowe i przeróżne komunikatory aplikacyjne. Współczesna zabawa na odległość jest o wiele ciekawsza, bo możemy łączyć się na różnych kanałach i budować sieci współpracy i wymiany komentarzy, zdań i uwag. Weźmy na przykład livestreaming z gier, oglądanie turniejów ze znajomymi i ciągłe chatowanie. W tym wszystkim jakoś nie widzę jedynie kanałów TV, a szkoda, bo jest mnóstwo programów, zwłaszcza sportowych, które można oglądać razem, ale na odległość.

Właśnie na tym, ale nie tylko, skupia się Cast Hub od Genii. Projekt bardzo podobny do wielu gadżetów do streamu lub mirroringu treści, ale z o wiele szerszym przeznaczeniem. Autorzy nazywają swój model pierwszym na świecie społecznościowym systemem streamingu rozrywki. Całkiem udana propozycja, która chyba lekko narusza prawa do udostępniania materiałów. Takie mam wrażenie. Dlaczego? Bo umożliwia linkowanie do naszych treści aż sześciu innym użytkownikom, a to już chyba nie jest legalne. Tutaj wypowiedzieć musieli by się spece od użytku własnego.

Cast Hub

Cast multiroom

Jeśli jednak całość działa zgodnie z prawem, to klienci otrzymają możliwość dzielenia się sygnałem praktycznie dowolnego źródła: czy to sesji z gry, w którą aktualnie gramy (oczywiście inni nie dołączą do zabawy, a jedynie obejrzą efekty – chyba, że użytkownicy wymienią się obrazami w dwie strony i każdy posiadałby swój Cast), ale i filmów z odtwarzaczy, czy kanałów TV. We wszystkim uczestniczy mobilna aplikacja i w zasadzie treści odczytamy praktycznie na dowolnym sprzęcie, ale smartfon i tablet będą miały przewagę – mamy je zawsze przy sobie. Jeśli nasz kumpel nie może obejrzeć meczu razem z tobą, to możesz mu wysłać zaproszenie do materiałów i ten przez Internet go obejrzy.

Po przekręceniu ekranu w pozycję wertykalną pojawi się też okienko chatu, więc można w trakcie wymienić się komentarzami. Jeśli coś możemy obejrzeć u siebie, to spokojnie możemy udostępnić dostęp do tego znajomym lub rodzinie. Potrzebne będzie tylko połączenie hardware’u do huba Cast. Fajnie zaprojektowany model robi mirroring aż do sześciu urządzeń. W ten sposób możemy poszerzyć sobie zabawę w domu, ale i na zewnątrz. Aplikacja mobilna dostępna będzie na iOS oraz Androida. Z jej poziomu wybierzemy kanały, które chcemy udostępniać oraz komu damy do nich dostęp.

cast

Cast family

Genii Cast Hub musi być wydajny, by podołać zadaniom. W środku jest wszystko co potrzebne do ogarnięcia jednoczesnego przetwarzania wielu źródeł obrazu HD. Są nawet dwie anteny Wi-Fi. Jedna ogólna b/g/n/ac oraz dodatkowa n/ac do ruchu audio/video. Można to wszystko nawet sparować z wtyczką HDMI do TV, czyli przesyłania sygnału do innych TV. Można samodzielnie zbudować sobie tzw. multiroom. Wrócę do spraw prawnych. Nie można wetknąć kabla TV, więc dzielenie materiałami będzie możliwe dopiero po zalogowaniu do płatnych kanałów (np. HBO, Netflixa, itd.). Druga osoba będzie musiała znać te hasła, a to pozwoli ograniczyć wysyłanie obrazu do zbyt szerokiego grona.

Cast szuka wsparcia w kampanii na Kickstarterze i radzi sobie tam bardzo dobrze. Jeszcze przed połową akcji uzbierano dwa razy więcej niż wymagano. Cena finalna ma wynieść 300 dolarów, co nie jest wygórowaną stawką. Można do tego dokupować kamerki Cast Cam (wtedy zobaczymy swoje twarze w czasie rzeczywistym) lub wtyki HDMI (multiroom) odpowiednio za 99 i 49$. Produkt powinien trafić do sprzedaży w trzecim kwartale 2016 roku.

źródło: Kickstarter