Odkąd w iPhone 5S pojawił się dodatkowy chip M7, służący głównie do obsługi sensorów śledzących ruch urządzenia (w tym i nasz), developerzy mogli skupić się na nowym podejściu do monitorowania naszych możliwości. Tradycyjne krokomierze i aplikacje zliczające dystans, są zwykle oparte o czujniki, ale tylko wtedy kiedy im na to pozwalamy. Głównie dlatego, że nasza bateria jest w tym czasie mocno eksploatowana. Wspomniany wyżej procesor M7 odciąża główny A7 i pozwala na działanie aplikacji w tle bez większego wpływu na baterię. To idealne rozwiązanie do uruchamiania apek fitness, mogących pracować niemal non stop.

Dzięki temu, nasza ruchliwość jest śledzona cały czas. Aplikacje mogą skupić się na zliczaniu kroków w ciągu dnia i dostarczać nam informacji na temat postępów. Jednym z bardziej znanych w światku fitness jest program RunKeeper. Autorzy przygotowali kolejną propozycję w swojej ofercie, tym razem opierającą się o chip M7 – tylko dla iPhone’a 5S. Aplikacja Breeze nie tylko zliczy kroki, ale będzie się starała robić to kontekstowo, zależnie od sytuacji w jak najlepszym dla nas momencie. Odpowiednie notyfikacje będą dostarczać nam specjalne informacje, obrazowo porównując nas do zwierząt wg naszej aktywności.

Jeśli wcześniej wyznaczyliśmy sobie jakieś cele i w trakcie dnia jesteśmy na dobrej drodze do ich osiągnięcia, program będzie nas wspierał powiadomieniami, byśmy zmobilizowali się bardziej do jego wykonania. Przy okazji będzie też prowadzić statystyki naszej aktywności w czasie dnia, więc porówna osiągi do poprzednich dni. Będą to tzw. ukryte możliwości fitness, które można wykorzystać w przeciągu dnia. Przykładowo powtarzający się spacer podczas powrotu do domu. Breeze zasugeruje, że to dobra okazja do jego wydłużenia, wskazując ile brakuje do wykonania dziennego minimum. Analizy sprawozdawcze będą mierzone z ostatniego tygodnia.

Taką formę proponowało też Jawbone w swoim modelu bransoletki UP24 czy jego konkurenta Fitbit. Tutaj mamy jednak możliwość skorzystanie z podobnych funkcji bez potrzeby zakładania i noszenia ubieralnego gadżetu przez cały dzień (choć przyznacie, że ciągłe noszenie telefonu nie jest zbyt wygodne). Breeze będzie motywatorem na co dzień, nie skupiającym się na biegu, a raczej ogólnej aktywności ruchowej – dla zdrowia. Dzięki pracy w tle, nie zastanawiamy się nad cały procesem lub aktywowaniem programu, a po prostu robi swoje codzienne czynności. Do tego warto zauważyć, że rozwiązanie będzie integrowało się z główną aplikacją RunKeeper.

Breeze jest oczywiście bezpłatne. Są też plany wprowadzenia progamu do innych urządzeń. Nowy HTC One (M8) też posiada pracę z czujnikami na bardzo lekkich dla baterii procesach. Breeze będzie jednym z bezpośrednich rywali aplikacji Human o bardzo podobnym charakterze, ale i dla pierwszego rozwiązania wykorzystującego M7 w iPhone 5S, czyli Move. Także wspomniany Fitbit ma swoją propozycję dla najnowszego iPhone. Przy okazji dodam, że powoli krystalizuje się nowa sekcja fintess, czyli Life Tracking.

źródło: breezeapp.com, AppStore