Nowa sekcja bezprzewodowych słuchawek w miniaturowym, kompaktowym formacie zadomowiła się na rynku.  Teraz każdy producent, a już koniecznie ten z branży audio, chce mieć taki wariant w swojej ofercie. Bose jest kolejną z marek, która przygotowała model bezprzewodowych słuchaweczek, które sparujemy ze smartfonem i/lub wykorzystamy na treningu (gdzie najlepiej sprawdzi się w połączeniu ze smartwatchem). Bose SoundSport Free to bezpośredni rywal dla Apple AirPods, czy Samsung Gear IconX.

Bose SoundSport Free

Bose specjalizuje się w dźwięku, więc postarał się dostarczyć bezprzewodowe słuchawki skoncentrowane na audio. Rywale lubią dołączać czujniki aktywności, natomiast w przypadku SoundSport Free chodzi wyłącznie o zaproponowanie wygodnego gadżetu na trening, np. do współpracy z zegarkami i trackerami aktywności z coachingiem audio, czyli wirtualnym trenerem ze sparowanego urządzenia. Sama nazwa wskazuje, że to oferta dla sportowców, choć słuchawki sprawdzą się też w codziennym użytku. Tak po prostu, do posłuchania muzyki (w końcu nie słuchamy jej tylko podczas ruchu).

Wewnątrz słuchawek zastosowano odpowiednie moduły, m.in. pewnej jakości anteny do połączenia. Wszystko obudowano odporną na zewnętrzne warunki obudową (także na pot oczywiście). W kwestiach designu jest w porządku. Ciężko tu zaoferować coś nadzwyczajnego. Bose SoundSport Free mają być lekkie i komfortowe w noszeniu, czyli stabilnie siedzieć w uszach podczas intensywniejszego ruchu. Udało się zmieścić system “miniature acoustic package”, czyli wsparcie cyfrowego procesora sygnału i poziomów EQ. Należy się spodziewać, że to bardzo dobrej jakości słuchawki. Mam na myśli dźwięk.

Bose SoundSport Free

Nie ma co prawda dotykowego panelu, ale jest przycisk do obsługi słuchawek, czyli sterowania odtwarzaczem, ale i odbierania oraz wykonywania połączeń. Tą drogą obsłużymy też asystentów głosowych. SoundSport Free to też zestaw słuchawkowy (już integralna opcja w standardzie tego segmentu). 5 godzin ciągłego grania to też raczej współczesny limit. Jest jednak praktyczny schowek z bankiem energii, czyli możliwość podładowania słuchawek w trakcie transportu. To również oferowana już wszędzie sprawdzona forma. W przypadku Bose zmieszczono dwa dodatkowe cykle funkcjonowania na uzupełnieniu energii. Nie zabrakło aplikacji mobilnej, w której znajdziemy dodatkowe funkcji, np. możliwość szybkiego odszukania słuchawek, ale tylko przy aktywnym Bluetooth. Ważniejsze jest tu chyba to, że przez apkę zaktualizujemy (dodamy) nowe możliwości od producenta.

Bose SoundSport Free mają kosztować 250 dolarów.

źródło: Bose