W czerwcu na antenie Polskiego Radia miałem przyjemność szerzej mówić na temat inteligentnych rowerów. Zaznaczyłem wtedy, że takich projektów będzie przybywać. Jest tak jak opowiadałem i na rynek przygotowywane są kolejne warianty tzw. smart bike’ów. Warunkiem będzie jednak sukces w kampanii na portalu Pozible, gdzie jednoślad zbiera środki na rozwój. BiCi został zaprojektowany przez team z Szanghaju. Firma skupiła się na jednej, ale bardzo szeroko rozumianej opcji: jaki powinien być idealny rower w dzisiejszych czasach. Efektem jest dziwna koncepcja, która ma szansę się ziścić.

Model stworzono z lekkiego tworzywa (carbon, czyli włókno węglowe), więc pierwsza rzecz jaką ma spełniać nowoczesny rower została osiągnięta – będzie lekki. 22-calowe koła, a raczej kółeczka, nie przypominają wielkością tych standardowych, więc sam pojazd wygląda dosyć niestandardowo. Przypominać będzie trochę składaki. Inteligencja to oczywiście wbudowana elektronika. Chodzi o zintegrowane sensory badające prędkość, tempo, wysokość, lokalizację, no i spalone kalorie wraz z pomiarami pracy serca. W tym przypadku nie będzie potrzeby nosić na sobie żadnych gadżetów fitness.

Wydaje się, że rytm serca będzie analizowany przez rączki w kierownicy. Wszystkie pomiary trafią, rzecz jasna, do smartfona z system iOS lub Android. Nie trudno się domyślić, że mocowanie na telefon znajdzie się w centralnej części kierownicy, by kierowca mógł obserwować odczyty w trakcie jazdy. To taki nowoczesny licznik w smartfonie, bazujący na czujnikach zmieszczonych w ramie roweru. Przygotowana będzie także specjalna aplikacja, w której możliwe stanie się wyznaczanie trasy – „strzałki” nawigacyjne pojawią się w formie wibracji w rączkach kierownicy (będą też sygnały świetlne z wbudowanych diod LED).

Mamy więc już kilka funkcji, jakie kolarz chciałby dziś posiadać, tzn. myślę, że by chciał. Tylko czy w wersji zintegrowanej z rowerem, czy może wolałby udoskonalić swój ulubiony jednoślad? Tutaj wtrącę wpis na temat zestawu COBI, czyli rozwiązania zamieniającego dowolny rower w model bardziej smart. To kwestia podejścia i potrzeb. Jedni wolą kupić gotowca, inni dopieścić swój ukochany, często ręcznie składany, pojazd. Modele kompleksowo przygotowywane mają jednak kilka zalet. Jedną z nich jest wbudowanie wszystkiego do środka, dzięki czemu rower powinien lepiej wyglądać. Przykładem będą światła. CiBi ma takowe i reagują automatycznie na czujniki zmierzchu.

Rower ma też system antykradzieżowy. Chodzi o zbliżeniowe wyczuwanie smartfona. Jeśli zniknie z zasięgu (powiedzmy, że jest to jakieś rozwiązanie, gdy jesteśmy blisko), wtedy całość zacznie informować nas powiadomieniami, a wbudowany moduł GPS zacznie śledzić pojazd i pokazywać nam jego pozycje na mapce smartfona. O energię nie będzie się trzeba martwić, bo dostarczana jest przez dynamo zasilające podczas jazdy. To jeden z nielicznych jednośladów posiadających swój procesor!

 Jeśli chodzi o części związane z mechaniką, to producent proponuje kilka wersji. W tej kwestii polecam zerknąć na stronę kampanii i doczytać szczegóły. Zakładając, że BiCi trafi do seryjnej produkcji, powinien kosztować niecałe 640 dolarów. To niezła cena jak na tak zaawansowany pojazd. Droższe warianty również są dostępne i wiążą się z lepszymi parametrami przerzutek.

źródło: Pozible via gizmag.com