Inteligentne wagi stały się ciekawym dodatkiem dla osób dbających o sylwetkę. Wraz z aplikacjami mobilnymi są dużo bardziej zaawansowane niż ich tradycyjni rywale. Bellabeat, czyli firma o której pisałem już wcześniej przy okazji nasłuchu Shell dla spodziewających się narodzin matek, rozszerza swoją ofertę o produkty właśnie skoncentrowane na oczekujących paniach. Waga Bellabeat Balance będzie potrafiła wiele tego co jej fitnessowi konkurenci, ale skupi się bardziej na ważeniu i analizie sytuacji związanej z przyszłym dzieckiem. Będzie to sprzęt do użytku przed, ale i po porodzie, kiedy do kobiety chcą szybko wrócić do formy i wyglądu z przed ciąży.

Waga przy okazji jest elegancko wykończona i pasuje stylistycznie do gadżetu Shell, z którym wspólnie może stworzyć narzędzia dla nowoczesnej mamy. Jest drewniana, a pod ładnym opakowaniem zmieszczono czujniki do odczytów ciała. Wykorzystamy tutaj aplikację Bellabeat, do której płyną także pomiary z Shella. Wszystko będzie znajdowało się w jednym miejscu, więc będzie i wygodnie i praktycznie. Pomiary wagi będą się zapisywać w smartfonie, gdzie możliwe stanie się tworzenie statystyk i archiwum dla danych. Waga jest bardzo czuła, pozwalając na pomiary bardzo konkretnych zmian wagi (np. szybko rozwijającego się płodu lub dziecka – te potem zważymy na rękach). Na obudowie nie znajdziemy żadnego wyświetlacza – smartfon będzie panelem do odczytywania danych.

Sprzęt ma być idealnym kompanem dla przyszłym mam, które chcą się mniej stresować nową dla nich sytuacją. Tylko jak tu nie stresować kobiety, która przybiera tak szybko na wadze? Balance ma być jednak narzędziem, która zmotywuje potem do pracy nad sobą. Wyznaczanie celów to niezła motywacja. Waga ma dostarczać informacji na temat zmian wagi i pokazywać na smartfonie, że tłuszczyk jest normalną rzeczą przy noszeniu ciąży, a to ma uspokajać. Posłużą temu odpowiednie wykresy i parametry pokazujące zmiany zachodzące w kobiecym ciele. Dopiero potem gadżet będzie częścią fitnessu, kiedy to świeża mama zaczyna wracać do formy. W tym pomoże komunikacja z kolejnym urządzonkiem – Bellabeat Leaf, czyli trackerem fitness. Sama waga dostarczy też platformy do wykonywania ćwiczeń z instrukcjami z aplikacji.

Myślę też, że brak skali z liczbami prezentującymi wagę to nie przypadek. Właściwie to celowe zagranie, a dane pokazujące się na wyświetlaczu pokazują tylko czy wszystko jest w normie. Sprytna sztuczka. Waga ma trafić na rynek na początku 2015 roku i jest dostępna w przedsrzedaży za 99$ (129 w cenie finalnej).

źródło: Bellabeat