Beats PowerBeats Pro

Apple (posiadacz Beats) wprowadza na rynek nowe bezprzewodowe słuchawki z chipem H1, który został ostatnio zaimplementowany w nowych AirPods (2019). Beats PowerBeats Pro mają być nieco innym rodzajem słuchawek typu „true wireless”, przeznaczonym dla osób aktywnych. Ma połączyć najlepsze cechy słuchawek Bluetooth, sportowych i tych z dobrym basem w stosunku do swoich gabarytów. Oferta wearables giganta z Cupertino będzie dzięki nim dużo atrakcyjniejsza i pełniejsza.

Beats PowerBeats Pro z chipem H1

Już kilka tygodni temu przeczuwano, że Apple doda do portfolio słuchawek bezprzewodowy model sygnowany logo Beats. To zbyt ważny segment, by nie rozbudować oferty. Amerykański producent umieścił w Powerbeats Pro ten sam chip co w AirPods, gwarantując te same zalety, czyli szybszą pracę oraz długi czas pracy na jednym ładowaniu. W nich też będziemy mieli dostęp do Siri bez dotykania słuchawek, czyli poleceniem „Hey Siri”. Spokojnie też przez gadżet porozmawiamy jak przez zestaw słuchawkowy, np. podczas biegu.

Beats PowerBeats Pro

Celowo płynnie przechodzę do aspektów sportowych, ponieważ te słuchawki przygotowano z myślą o aktywnych użytkownikach. Potwierdza to sama konstrukcja. Model ma zauszniki, by stabilnie utrzymać właściwe słuchawki w uszach. To bardzo popularny format do użytku w trakcie treningu. Oczywiście w zestawie są też wkładki w czterech rozmiarach, by i w kanale moduły były obsadzone precyzyjnie. W trakcie ruchu będzie miało to swoje znaczenie. Bateria urządzonka ma wytrzymać na jednym ładowaniu nawet 9 godzin grania, a to o wiele więcej niż niejedne słuchawki tej klasy. W etui z bankiem energii wyjdzie 24h. W 5 minut podładujemy słuchawki, by grały przez 1,5h, więc jeśli schowek mamy przy sobie to nie odczujemy braku energii. To dzięki technologiom Fast Fuel.

Muzykę będzie można kontrolować na obu słuchawkach, bez konieczności zapamiętywania, która ze stron służy do czego. Powerbeats Pro włączą się automatycznie po ich wyjęciu z etui. Przy dłuższym nieużywaniu wejdą w tryb uśpienia. Parowanie jest banalne i w sumie jednorazowe. Łączność będzie przypominać tą z AirPodów (niezależne łączenie każdej słuchawki ze źródłem). Słuchawki łatwo i szybko przełączymy między sprzętem Apple (przez iCloud). Czujniki optyczne mają automatycznie pauzować muzykę po zdjęciu słuchawek z uszu. Generalnie są ciekawą alternatywą dla AirPods. Mają podobne możliwości, ale inny design. Mają być dostępne od maja i kosztować 1129 zł. To sporo, bo mówimy o półce Bose, Beoplay czy Sennheiser. Oby jakość dźwięku była adekwatna do kosztów. Apple proponuje cztery kolory wykończenia.

źródło: Beats