Ostatnie edycje targów CES to zwiększona liczba elektroniki w przedmiotach codziennego użytku. Nowe propozycje starają się dostarczyć tego, czego faktycznie brakuje, czyli życiowych rozwiązań. Przykładem jest inteligentna butelka dla małych dzieci. Francuski projekt przypomina konkurencyjne SmartSleeve, a chodzi w nim o ułatwienie karmienia maluchów. Baby Gigl wraz z aplikacją mobilną ma być pomocą, sprawiającą, że uniknięte zostaną typowe błędy młodych/początkujących matek przy karmieniu. Celem głównym – ochrona dziecka. Dzieci to w ogóle całkiem niezły rynek w ostatnim czasie. To dla nich powstaje bardzo wiele rozwiązań, które korzystają ze współpracy ze smartfonami.

Sama buteleczka ma nie pozwolić na picie „powietrza”, unikać grudek w płynie, a także zapobiegać kolkom. To trzy najczęściej spotykane sytuacje przy karmieniu butelką. Chyba zapomniano jeszcze o zbyt ciepłych posiłkach, ale coś czuję, że firma nie przedstawiła jeszcze wszystkiego. To dopiero prototyp, a na blogu interesują mnie bardziej powiązania z aplikacjami. W tej kwestii mama będzie w stanie zadbać o regularne i odpowiednie posiłki, śledzenie spożycia i korzystanie z przypomnień w postaci powiadomień na telefon. Wszystko na podstawie odpowiednich algorytmów. Dzieci przyjmą tyle jedzonka, ile im potrzeba. Sensory będą też czuwać nad idealnym kątem pochylenia butelki podczas karmienia. Nawet czas opróżnienia pojemnika będzie zliczany i przesyłany do smartfona. Wszystko to może mieć znaczenie w ocenie „diety”.

Inteligentna buteleczka została ciepło przyjęta przez odwiedzających i oceniających gadżety na targach w Las Vegas. Już sam fakt, że sprzęcik ma ograniczyć „wiatry” u maluszków, sprawia, iż jest to ciekawy wynalazek – dbający o zdrowie. Znaczna ilość produktów z nowego segmentu health, stara się łączyć też z różnego rodzaju agregatami danych, ale na razie smart butelki nie widzą jeszcze zalet w integracji takich informacji. Slow Control wyceniło model na ok. 80 funtów. To nie pierwsze urządzeń do jedzenie od tej firmy. Wcześniejszym był HAPIfork, czyli widelec zliczający ilości pochłanianego przez nas jedzenia. Już opracowywana jest nawet mini łyżeczka dla dzieciaków, bazująca na podobnej technologii przesyłającej dane do smartfona.

źródło: slowcontrol.com