Już kilka dni temu Hermes (dostawca stylowych pasków dla zegarka z Cupertino) zdradził pojawienie się Apple Watcha szóstej generacji (licząc z Series 0). To zresztą żadna tajemnica. Amerykański gigant przedstawia nową wersję smartwatcha z watchOS dokładnie w tym czasie. Apple Watch Series 5 to kolejna propozycja. Co nowego zaoferuje? Czy będzie to jakościowy skok, jak było to przy okazji poprzednika? Tamten powiększył obszar ekranu i dodał moduł EKG.

Apple Watch Series 5

Apple Watch z Always-On Retina Display

Apple Watch Series 5 kontynuuje design. Próżno chyba liczyć na okrągłą kopertę. Amerykanie wolą zachować rozpoznawalność konstrukcji w obecnym, sprawdzonym kształcie. W ubiegłym roku wyraźnie urósł ekranik, więc w tym roku raczej nie było co liczyć na parcie w jeszcze większą bezramkowość. Najnowszy wyrób stawia na jakość wyświetlanego obrazu. Pomóc w tym ma panel Low-Temperature Polycrystalline Oxid (LTPO). Umożliwi dynamiczne dopasowywanie odświeżania obrazu, dzięki czemu spadnie zużycie energii. Ma to pozwolić na stałe wyświetlanie treści, choć z nieco mniejszą jasnością.

Treśći zamrożą się w czasie lub będą aktualizowane, tak, by osiągnąć efekt ciągłego dostępu do danych. Zwykle materiały w Apple Watchu znikały, by oszczędzać baterię. Wybudzało się gadżet gestem ręki lub dotknięciem ekraniku. Teraz mamy widzieć odczyty i przekaz bez zbędnych ruchów. Oczywiście jest sporo sytuacji, w których bardzo się to przyda. To też konkurencyjna metoda dla Always-Os w AMOLEDach konkurencji, gdzie tarczka robi się po prostu czarno-biała (diody nie świecą na czarno). Ekran LPTO ma mieć zdolność do zwolnienia w odświeżaniu do 1Hz, a maksymalnie osiągać 60Hz. Razem z czujnikiem otoczenia (oświetlenia) ma lepiej dobierać ustawienia jasności. Czas pracy nadal ma utrzymać się na poziomie całego dnia. Developer zoptymalizował wszystkie swoje tarczki, by korzystały z potencjału nowego wyświetlacza w Apple Watch Series 5.

Apple Watch Series 5

Apple Watch – tracker zdrowia

Podczas prezentacji piątej generacji smatwatcha Apple przedstawiono bardzo efektowny filmik zbierający pochwały od użytkowników, którym naręczne urządzenie uratowało życie. Trzeba przyznać, że dzięki odpowiednim bioczujnikom gadżet naprawdę jest w stanie wykryć schorzenia i nieprawidłowości. Ma przecież też detekcje upadków, system SOS, EKG i inne algorytmy do monitorowania zdrowia. Liczyłem, że zaraz po tym video pojawi się info o nowym, precyzyjnym trybie śledzenia snu, ale nic o tym nie wspomniano. Plotki wskazywały, że pojawi się apka first-party.

Zapowiedziano za to trzy nowe studium przypadków, dzięki którym zebranych może być sporo cennych informacji. Tego typu akcje już Apple przeprowadzało, dbając przy tym o prywatność klientów. Tym razem (zapewne głównie w USA) pojawią się: Apple Hearing Study, Apple Women’s Health Study i Apple Heart & Movement Study. Ten środkowy wykorzysta apkę Cycle Tracking (watchOS 6) do śledzenia spraw kobiecych. Do tego wszystkeigo dojdzie jeszcze International Emergency Calling, czyli międzynarodowy system powiadomiania służb (150 krajów).

Apple Watch Series 5 compas

Apple Watch Series 5 z kompasem

Zwykle w Apple Watchach pojawiały się jakieś nowe sportowe właściwości, by każda kolejna jego generacja była jeszcze przydatniejsza podczas monitorowania aktywności. W tym roku dojdzie kompac oraz ulepszone mapy, czyli poprawione elementy nawigacji. Wbudowany kompas ma przydać się przede wszystkim w terenie. Użytkownicy (globetrotterzy) mają obserwować dodatkowe dane na temat kierunku (azymutu), nachylenia, szerokości i długości oraz aktualnej wysokości. Oczywiście w formie widgetu, by zintegrować go z tarczką Watcha.

Nie wiedziałem gdzie napisać odrobinę o wnętrzu nowego Watcha, więc jedno zdanie o kilku podzespołach dorzucę właśnie tutaj. Pogrzebałem głębiej w opisie produktu, gdzie natrafiłem na informacje o nowym procesorze i pamięci masowej. Apple Watch Series 5 pracuje na nowym chipie S5, a w środku wbudowano aż 32GB pamięci na pliki. Tu dwukrotność tego, co było w poprzedniku. W konkurencyjnych zegarkach Wear OS już 8 GB to dużo.

Apple Watch w ceramice i tytanie

Jak zwykle są też nowe wykończenia. Jak co roku, tak i teraz, nowy Apple Watch ma otrzymać trochę nowych opcji odnośnie personalizacji urządzenia. Kiedyś, oprócz normalnych wersji, był jeszcze droższe modele Apple Watch Edition. Wariacje te powrócą pod tą samą nazwą i znów rozszerzą portfolio modeli o te bardziej luksusowe. Apple ponowi sprzedaż odmiany w ceramicznej bieli (jak przy Series 2 i 3), a nowością będą dwa nowe kolory w tytanowej kopercie. Zapowiedziano też, że aluminiowe (czyli najtańsze) Apple Watche Series 5 będą teraz tworzone w 100% z recyclingu. Przybędzie też kilka nowych pasków, w tym perforowane od Nike oraz eleganckie od Hermes.

Naturalnie na pokladzie Apple Watcha Series 5 ma pracować najnowszy watchOS 6, gdzie nowości były zapowiadane już na czerwcowym WWDC. Ceny? Apple przekazało, że najtańszy model smart zegarka ma kosztować 399$ (499$ za ten z eSIM). Nie zrezygnowano ze sprzedaży Apple Watcha Series 3, który ma nową cenę – 199$! Nie muszę chyba dopisywać, że w ofercie są nadal dwie wielkości koperty?

źródło: Apple.com