iPod nano był odtwarzaczem mp3 na nadgarstku.

Smart watch to dosyć stare pojęcie, ale od ok. 3 lat jest przypisywane głównie modelom współpracującym ze smartfonem lub działającym niezależnie. Nie wszyscy jednak pamiętają, że zanim Apple pokazało w zeszłym tygodniu model Apple Watch, wcześniej kilka lat temu jeden z iPodów nano posiadał opcję umieszczania go na nadgarstku w specjalnie skonstruowanych paskach. Posiadał dotykowy ekranik i umożliwiał nawet wgrywanie przeróżnych tarczy zegarowych. Wyglądał wręcz jak jeden z pierwszych inteligentnych zegarków, choć funkcji nie miał zbyt wiele. To nadal był głównie odtwarzacz muzyczny. Jego małą wadą było to, że utwory pozwalał odsłuchiwać jednak przez słuchawki przewodowe (choć Motorola stworzyła fajny adapter Bluetooth z 30-pinowych złączem – można było słuchać także z bezprzewodowymi słuchawkami).

Kiedy na prezentacji oraz stronie producenta zobaczyliśmy na ekranie funkcje odtwarzania multimediów, jasne było, że podobnie jak wielu innych rywali muzyka z zegarka będzie sterowana z poziomu mniejszego ekraniku. Wiele osób zastanawiało się jednak, czy potrzebny będzie do tego smartfon, na którym znajdzie się nasza bibliotek muzyczna, czy będzie działał niezależnie. W końcu to także sprzęt fitness, a podczas treningów lubimy wrzucić sobie muzykę i ćwiczyć z dźwiękami. Wątpliwości rozwiał sam Tim Cook w późniejszym wywiadzie z Charliem Rosem w jego show. Podkreślono podczas spotkania, że choć Apple Watch paruje się z iPhonem (np. dla GPS, czy powiadomień), to w kwestiach łączenia z bezprzewodowymi słuchawkami i graniem muzyki nie będzie tego potrzebował.

Na trening będzie można zatem wybrać się wyłącznie z zegarkiem i słuchawkami na Bluetooth. Co prawda będziemy musieli wtedy zrezygnować z śledzenia satelitami, ale przynajmniej muzyczka będzie. Tutaj właśnie Apple Watch będzie przypominał w działaniu iPoda nano i stanie się takim rodzaje iPoda Shuffle (wielkościowo), którego można było wygodnie przypiąć do siebie i cieszyć się ulubionymi kawałkami. Nadal jednak nie wiadomo co z baterią. Na razie mowa była tylko o tym, że ma wytrzymywać dzień. Premiera urządzenia jest przewidziana dopiero na pierwszy kwartał 2015 roku i można przewidywać, że właśnie akumulatorek był jedną z przyczyn takiej decyzji.

Informacja nie jest jakaś bardzo istotna, ale dobrze wiedzieć, że sprzęt będzie umożliwiał wykorzystanie w ramach umilania treningów (zdecydowana większość aktywnych zakłada na uszy słuchawki w trakcie biegu). Prawdopodobnie na pliki otrzymamy ok. 4 GB.

źródło: Apple.com