Prosta zasada po spożyciu alkoholu to: piłeś? nie jedź! Jeśli czujesz, że wypity napój z dodatkiej alkoholu może wprowadzać twój organizm w stan, który sugeruje przekroczenie norm i prawa do prowadzenia pojazdu, to najlepiej odpuść kierowanie pojazdem. Będzie to najlepsze rozwiązanie dla Ciebie i twojego otoczenia, nie będziesz stwarzać zagrożenia. Jeśli chcesz koniecznie sprawdzić stan procentowy w wydychanym powietrzu, możesz użyć specjalnej nakładki z alkomatem do twojego smartfona.

Alcohoot to pierwszy na świecie, niewielki smartfonowy alkomat, który łączy się z iPhonem przez moduł Bluetooth (choć wyraźnie widać wyjście dla portu sluchawkowego, choć to pewnie dopiero wersje koncepcyjne). Specjalna aplikacja pomoże nam ustawić parametry związane z przeprowadzeniem testu i pokaże wynik na ekranie. Wystarczy podać w aplikacji swój wiek, płeć, wagę i wzrost, dmuchnąć wystarczająco długo w „balonik”, a na naszym smartfonie pokaże się ocena, którą skonfrontujemy z lokalnym prawem.

Dla tych, którzy przekroczą dozwolone normy, dedykowana aplikacja przygotowała różne rozwiązania. Dzięki łączności z Internetem oraz modułowi GPS, program rozpozna i zaproponuje: zamówienie taksówki (nie musisz znać numeru), najbliższe restauracje – by spokojnie zregenerować ciało (np. posiłkiem), a także pokaże czas „zejścia” alkoholu ze krwi na podstawie poprzednich danych (śledzenie osobistych trendów).

Twórcy uzyskali wszelkie certyfikaty, jakie potrzebuje takie narzędzie do użytkowania go wedle istniejącyh norm prawnych. Choć smartfonowy alkomat jeszcze nie zadebiutowal na rynku, to planowany jest już niebawem, a jego cena ma oscylować w granicach 70-100$. Jeśli często imprezujesz i dużo jeździsz, a dodatkowo jesteś gadżeciarzem, warto wyposażyć się w taki alkomat. Pamiętajcie, bądźcie odpowiedzialni i nie prowadźcie po spożywaniu alkoholu. 

Materiał prezentujący możliwości aplikacji Alcohoot:

źródła grafik: facebookowy fanpage Alcohoot, Alcohoot.com