Rysiki dla dotykowych ekranów stale się polepszają. Ich możliwości zachęcają do rezygnacji z tradycyjnego podejścia, czyli długopisu i kartki. Każda kolejna generacja to dużo bardziej zaawansowany sprzęt. Adonit Jot Touch to nowe piórko dla iPada, które wykorzysta specjalną technologię Pixelpoint (ta sama co pokazany także dzisiaj model Ink od Adobe – wkrótce o nim również w innym wpisie). Będzie to jeden z nielicznych stylusów, które dostarczą nam model z aż 2048 poziomami siły nacisku. Podobno aż tyle nie jest potrzebne, ale robi większe wrażenie. Najważniejsze, że kontakt z ekranem będzie lepiej rozpoznawany, a szkicowanie bardziej przyjemne.

Wraz z debiutem narzędzia, w sklepiku AppStore pojawi się trochę nowych aplikacji wykorzystujących możliwości rysika Jot Touch. Tablet z cyfrowym pisakiem sparujemy przez Bluetooth 4.0. Komunikacja przesyłająca sygnały z dwóch przycisków oraz czujników nacisku, będzie także wykorzystywana przez programy mobilne na iOS, takie jak: Adobe Line i Adobe Sketch. Model jest oczywiście bardzo leciutki (20 gramów) i przypomina w trakcie trzymania w ręce zwykły długopis. Różnica jest taka, że jest to model przeznaczony dla cyfrowych ekranów – jego bateryjka wytrzyma do 11 godzin ciągłego użytkowania (pełne naładowanie zajmuje raptem 90 minut przez specjalny dongle USB).

Podobieństwo rysika z Adobe Ink jest nieprzypadkowe. Technologia Pixelpoint zasila rysik od Adobe i oba mogą wykorzystać możliwości aplikacji tego drugiego. W zeszłym roku pisałem o projekcie Mighty (linijka i rysik Adobe) i rozwinął się on właśnie we współpracy z firmą Adonit. Wyewoluował właśnie do postaci rysika Ink. W Jot Touch nie zabraknie detekcji położonej na ekranie dłoni oraz skrótów obsługiwanych z poziomu obudowy rysika. Te przydadzą się do szybkich zmian zaprogramowanych ustawień. Model będzie też współpracował z kilkoma innymi świetnych apkami do rysowania lub pisania: Penultimate (posiada rozpoznawanie pisma), ZoomNotes, czy Noteshelf. Jest też opcja kopiuj/wklej do chmury (+ współpraca z Adobe Creative Cloud).

Naturalnie, developerom udostępnione zostały SDK, by mogli przygotowywać inne ciekawe propozycje dla iPada – mam na myśli wykorzystanie technologii Pixelpoint. Mimo, że możliwości rysików Adonit i Adobe są zbliżone, to ten pierwszy producent bija gadżet drugiego na głowę ceną. Niecałe 120 dolarów przy 200 to jednak wyraźna różnica. Co prawda w zestawie Adobe znajdzie się jeszcze specjalna linijka, ale nie każdy jej potrzebuje (plus specjalne etui na oba gadżety, w tym ładowanie).

źródło: Adonit.net