Zauważyliście, że znane marki lubią się ostatnio promować przez ubieralne gadżety? Mnóstwo znanych firm, zwłaszcza ze świata mody, współpracuje z gigantami elektroniki, by pokazać brand, na przykład, na smart zegarku. Dla producentów sprzętu też jest to korzystnym wizerunkowo krokiem. Samsung zaoferuje niebawem kolejną specjalną edycję swojego smartwatcha Gear S3 Frontier. Tym razem ukłon w kierunku wiernych klientów TUMI (znanego z walizek i toreb).

Samsung Gear S3 TUMI Special Edition

Samsung TUMI Gear S3 to kosmetycznie odmieniony zegarek w wersji Frontier, czyli tej wzmocnionej i przeznaczonej do celów sportowych, ale i podróżniczych. Być może takie skojarzenie funkcji dla aktywnych oraz firmy pomagającej w pakowaniu rzeczy będzie w jakiś sposób efektywne. Sprzyjać temu ma stosunkowo niewielki wzrost ceny za limitowany wariant TUMI. Dużo w specjalnej edycji Gear S3 Frontier się nie zmieni. Stąd główny koszt to głównie nowy pasek.

Sam smartwatch nie będzie się oczywiście różnił niczym innym. Chodzi wyłącznie o dopasowany pasek z lepszej jakości materiałów. Do tego również dedykowana wirtualna tarczka, która podkreśli charakter gadżetu. Szkoda, że partnerzy nie pomyśleli o dołożeniu jakiejś ciekawej apki dla turystów lub często podróżujących. Dobrym przykładem dobrze wykonanego zadania jest konkurent od Louis Vuitton, który pracuje na systemie Android Wear. Tambour Horizon od Louis Vuitton ma kilka ciekawych aplikacji i funkcji dostosowanych do bycia w trasie.

Samsung Gear S3 TUMI Special Edition ico

Samsung Gear S3 Frontier TUMI Special Edition ma kosztować prawie 450 dolarów, czyli o 150 więcej od modelu normalnego (Frontiera). Smartwatch wygląda nieźle, ale pojawia się na rynku trochę późno, zwłaszcza, że nadchodzą targi IFA, a tam być może zademonstrowana zostanie już czwarta generacja okrągłego Geara.

źródło: Samsung