Xiaomi lubi wprowadzać na rynek sprzęt przygotowywany we współpracy z innymi markami. Tak było z Redmi, a teraz najnowszymi propozycjami w takim formacie będą smartfony Xiaomi CC9 i CC9e stworzone wspólnie z Meitu. Tylko zaznajomieni z mobilną branżą skojarzą tego producenta. Oba urządzenia będą reprezentantami średniej półki, choć wariant CC9 Meitu Edition zaoferuje ciut więcej. Linia CC wygląda na kierowaną do fanów selfiaków. W Polsce (jeśli będą) powinny pojawić się chyba jako seria Mi A3. To jednak tylko moje przeczucia.

Xiaomi Mi CC9

Xiaomi CC9 vs Xiaomi CC9e

Nieprzypadkowo przy CC widnieje cyfra 9. Seria smartfonów Xiaomi CC bazuje na Mi 9, co widać nawet po stylistyce. Trzeba przyznać, że chiński gigant ma już sporo modeli z „dziewiątką” w nazwie. CC9 wygląda jak flagowy Mi, ale ma słabsze specyfikacje, co zrozumiałe. Telefonami mają zainteresować się zwłaszcza młodzi, stąd kolorystyka i „artystyczny” design. Ja tam widzę standardowe, mieniące się gradientowo smartfony, w których widać standardowe już cechy: notch w postaci kropelki, potrójny aparat i w miarę bezramkowy format. Szczerze mówiąc, łatwo go będzie pomylić z rywalami. Z tyłu wyróżnić ma się jednak wzór

Większe znaczenie ma wnętrze oraz wyświetlacz. Xiaomi i Meitu przygotowały dwie różne wielkości paneli. Standardowy CC9 ma 6.39- a CC9e 6.08-calowy AMOLED. Ten większy ma 1080 x 2280, a mniejszy 1560 x 720 pikseli. Oba zabezpieczono Corning Gorilla Glass 5. W ekranach jest czytnik palca. Oba modele smartfonów wyposażono w ten sam zestaw obiektywów. 32-megapikselowe (f/2.0) selfie i trio aparatów: 48 mpx (Sony IMX586), szerokokątne 8 mpx i 2 mpx do głębi ostrości, czyli rozmywania tła. Przedni aparat ma być „najlepszy na rynku” (przy użyciu sztuczek AI). CC9e ma być pozbawione pewnych tricków Sztucznej Inteligencji, co pewnie jest związane z mocą obliczeniową.

Xiaomi Mi CC9e

Jakie zatem będą różnice w podzespołach? Xiaomi CC9 otrzymało Snapdragona 710 i 6 GB RAM. 64 lub 128 GB na dane. Złącze audio jack 3,5 mm na słuchawki, NFC, port USB-C i baterię 4020 mAh z szybkim ładowaniem 18W. Jest też podczerwień, co chińska marka wbudowuje w swoje telefonu bardzo często (funkcje pilota). Xiaomi CC9e ma Snapdragona 655, a RAM można skonfigurować w dwóch opcjach: 4 lub 6 GB. Bateria i pamięć takie same. Zabrakło chipa Near Field Communication. Nowością przy użyciu frontowego aparatu mają być Mimoji, czyli klon Memoji od Apple. Avatary reagujące na ruch naszej twarzy.

Xiaomi CC9 Meitu Edition

Najmocniejsza ma być oczywiście edycja Meitu, której wbudowano 8 GB RAM i aż 256 GB na dane. Ten wariant ma posiadać też specjalne funkcje dla aparatu, przygotowane przez markę współpracującą z Xiaomi. CC9 Meitu Edition otrzyma z tyłu własny logotyp i będzie sprzedawana z dodatkowymi akcesoriami. Wyróżnić ma się też kolorystyczne. To taka specjalna, topowa edycja smartfona CC.

Xiaomi Mi CC9 Meitu

Bardzo atrakcyjny będzie cennik. Xiaomi Mi CC9e ma kosztować (w przeliczeniu z juanów) lekko ponad 700 zł (maksymalnie niecałe 900 zł za najmocniejszą z trzech konfiguracji). Xiaomi Mi CC9 wystartuje od niecałego 1000 zł, natomiast najmocniejsza edycja Mi CC9 Meitu Edition to ok. 1400 zł. W Polsce ceny mogą być trochę wyższe, ale wciąż będą bardzo przystępne. Oczywiście jeśli telefony pojawią się jako Mi A3.

źródło: mi.com