WatchSense
Foto: Oliver Dietze

Dzisiaj drugi wpis na temat nowych interfejsów, tym razem odmiana zegarkowa. Nie tylko VR potrzebuje nowych metod interakcji. Mały,dotykowy ekranik smartwatcha też może mieć wsparcie czegoś wygodniejszego, co uzupełni kontrolę gadżetu. System WatchSense to próba dostarczenia szerszej powierzchni do działania na ubieralnym urządzeniu, czyli wyjście poza panelik gadżetu. Ten jest w swojej ofercie dosyć ograniczony, choć już kilku producentów wdrożyło metody wspierające wyświetlacz, m.in. obrotowe pierścienie, boczne panele, czy po prostu przyciski z obrotowym mechanizmem.

Od czasu do czasu pojawiają się bardziej ambitne próby (dosyć często o nich na blogu piszę – co możecie sprawdzić w powiązaniach pod wpisem). WatchSense jest rozszerzeniem przygotowywanym przez naukowców i inżynierów z Max Planck Institute for Informatics, University of Copenhagen oraz Aalto University w Finlandii. Koncepcja ciekawa, ale zaznaczę, że już nie oryginalna. Próby rozwinięcia smartwatchowego interfejsu o kontrolę przez skórę ręki nie jest unikatowa. Tutaj różne zespoły stosują jednak różne technologie. WatchSense opiera się o sensory głębi, które mocowane są na przedramieniu.

Foto: Oliver Dietze

Czujniki są w stanie reagować na kontakt palca na ręce niemal identycznie do dotykowego ekranu. System śledzi pozycję palca i przenosi ją do zegarka. W ten sposób pole sterowania zwiększa się wielokrotnie. Resztą zajmie się już software, czyli interpretacją gestów. Można tu wprowadzić sporo gestów, dając użytkownikowi bogatszy wachlarz akcji. Można je dostosować do obsługi smart zegarka, ale i samego smartfona. Inteligentny zegarek stanie się wtedy przedłużką do sterowania telefonem. Obecne możliwości połączono z kontrolerem dźwięku, czy utworów, czyli działającym panelem do odtwarzacza muzycznego. W planach jest również wsparcie obsługi gogli VR.

Na razie sensory są niezależną częścią, tj. nie zintegrowaną bezpośrednio ze smartwatchem, ale twórcy mają nadzieję na zaimplementowanie modułu do zegarka. Trzeba będzie jednak zminiaturyzować czujniki głębi, by zmieściły się w coraz smuklejszych kopertach. Już teraz brakuje miejsca na wiele innych podzespołów i producenci muszą wybierać, które z nich zaproponują w swoich wyrobach. Wbudowanie takiego modułu byłoby jednak niezwykle przydatne. Oby niebawem się udało. Prawdopodobnie jeszcze nie w tym roku, ale kolejne generacje inteligentnych zegarków mogłyby je już uwzględniać. Przynajmniej wiemy czego się spodziewać za jakiś czas.

źródło: uni-saarland.de