Eye Tracking Glasses od SMI w pierwszej wersji to okulary wykorzystujące parę niewielkich kamerek na ramce, które śledzą nasz wzrok (konkretnie spojrzenie w danym kierunku), pozwalając obserwować innym to, co widzi użytkownik ubieralnego gadżetu. Systemy śledzenia ruchu gałek ocznych służą zwykle korporacjom i marketingowcom do badania skupienia naszego wzroku na konkretnych elementach otoczenia/strony internetowej/grafiki, dzięki czemu mogą lepiej dobrać ułożenie elementów i dostosować wygląd oraz układ pod klienta.

Teraz niemiecki producent wydał drugą generację Eye Tracking Glasses. Zmieniono wygląd, okulary są smuklejsze, usprawniono instalację, a także 60Hz wydajność śledzenia oczu oraz dodano możliwość nagrywania obrazu poprzez smartfon – w tej chwili zmodyfikowany nieco Samsung Galaxy S4. Model ma też posiadać opcjonalne dodatki, które umożliwią kombinację analizy percepcji wzrokowej nie tylko w otoczeniu rzeczywistym, ale i wirtualnym. Gadżet może posłużyć do badania wzroku, oko jest śledzone z dużą dokładnością (nawet przy skupieniach na dalekie odległości). Można go też wykorzystać do integracji różnych funkcji GPS i EEG. Kamerki posiadają wysoką rozdzielczość HD, więc bardzo dokładnie rejestrują obraz i ruch oka.

To mobilne narzędzie, które pozwoli badać zachowanie i postrzeganie rzeczywistości przez użytkownika: m.in. podczas jazdy samochodem, odwiedzania muzeum, czy śledzenia zawartości sklepowej półki, czy witryny internetowej. Może posłużyć do poprawy bezpieczeństwa (np. zrozumienia zachowań podczas kierowania pojazdu), ale i jako biznesowe narzędzie do dostosowania się do potrzeb klienta i zwiększania zysków. Przyda się także sportowcom do analiz mogących wpłynąć na wydajność i usprawnienie swoich zachowań. Wyniki w czasie rzeczywistym i integracja z urządzeniami mobilnymi jest w tym momencie jedną z największych zalet takich inteligentnych okularów.

Poprzedni model od SensoMotoric Instruments miał premierę w lutym. Teraz Eye Tracking Glasses 2.0 mają się skupić bardziej na wykorzystaniu okularów na rynku biznesowym, stąd dostarczana są dodatkowe funkcje i promocja urządzenia. SMI twierdzi, że takie podejście ma zrewolucjonizować badania konsumenckie, dziedziny sportowe, użyteczność przygotowywanych produktów, a także badania psychologiczne związane z zachowaniami związanymi z efektami wizualnymi. Dzięki ogólnodostępności takiego narzędzia, producenci będą w stanie lepiej przygotować swoje oferty, usługi i produkty. Nawet procesy wytwórcze w fabrykach mogą skorzystać na usprawnianiu całego łańcucha.

Komunikacja ze smartfonem pozwoli na szersze badania, wyjście z mobilnym urządzeniem i eksplorację większej liczby miejsc. Powinno to także wpłynąć na rejestracje sesji nagraniowych (wydłużą się), dając więcej materiału do analiz. SMI nie ustaliło jeszcze ceny swojego gadżetu, ani nawet przybliżonej daty wejścia produktu na rynek. Poniżej możecie sprawdzić okulary w krótkim materiale video, który został załączony przez niemiecką markę w ramach promocji:

źródło: eyetracking-glasses.com via slashgear.com