Tablety nie sprzedają się już tak dobrze jak kiedyś, ale nadal interesują klientów. Najnowsze modele oferują precyzyjne rysiki i to jest właśnie jeden z tych elementów, dla których kupujemy tego typu sprzęt. Na rynku króluje Apple, ale Samsung mu nie odpuszcza i stara się rywalizować coraz lepszymi jednostkami. Najnowsze Galaxy Tab S7 i Tab S7+ to konkurencji dla iPadów i iPadów Pro, czyli kategorii premium. Mają ciekawe parametry, S Pena i różne konfiguracje.

tablet Samsung Galaxy Tab S7

Samsung Galaxy Tab S7 ze Snapdragonem 865+

Wierzcie lub nie, ale mój Galaxy Tab S pierwszej generacji wciąż jest w użytku. Tablety to takie urządzenia, które wymieniamy rzadziej niż smartfony. Siedem generacji to oczywiście przepaść, ale spoglądając na parametry widać też, że jednostki mają topowe procesory. W poprzednikach Samsung również korzystał z możliwie najmocniejszych chipów Qualcomm. W Tab S7 jest to podkręcony Snapdragon 865+. Obie jednostki będę high-endowe. Mowa tu również o jakości wyświetlacza oraz opcji 5G. Oczywiście między modelami będą pewne różnice.

Mniejszy Galaxy Tab S7 ma panel LCD LTPS TFT o przekątnej 11 cali i rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli. Z kolei droższy Tab S+ to już Super AMOLED w 12.4 calach i z 2800 x 1752. Oba z odświeżaniem 120 Hz. Pod nimi dwie konfiguracje pamięci do wyboru. Możemy kupić wariant z 6 GB RAM i 128 GB na dane lub 8 GB RAM i 256 GB na dane. Jest slot na karty microSD do 1 TB, więc przestrzeni na dane nam nie zabraknie. Tylko tańszy z duetu będzie miał więcej opcji wyboru odmiany zależnie od dostępnych łączności. Możliwe będzie wybranie tabletu wyłącznie z WiFi 6 (802.11ax) i Bluetooth 5.0 na pokładzie, ale też opcjonalnie z LTE/5G. W Tab S7+ te wszystkie protokoły będę w standardzie.

Samsung Galaxy Tab S7

Samsung Galaxy Tab S7 – nowy S Pen

Stylistycznie oba tablety Galaxy Tab S7 i S7+ są do siebie podobne. Bezramkowe i smukłe (węższe od poprzedników). Utrzymujące udany design „szóstek”. Samsung celuje w iPady, ale oczywiście z Androidem 10 na pokładzie. Rysiki S Pen mają aktywnie łączyć się z tabletami przez Bluetooth i dać wszechstronne funkcje, przemieniając urządzenie w rodzaj elektronicznego notatnika. W ogóle zakres możliwości będzie rósł wraz z dodatkowymi peryferiami. Nie tylko stylus zrobi swoje. Producent proponuje też klawiaturę Book Cover Keyboard, co spróbuje zamienić tablet w rodzaj laptopa. Gdy klawiaturka podłączy się do Taba jego system operacyjny pokaże desktopowy motyw automatycznie. Ma on zwiększyć produktywność Androida. Oczywiście nie zabraknie szansy podłączenia się do zewnętrznego ekranu, skorzystania z własnej klawiatury i myszki. Pewnie mowa o trybie pracy w Samsung DeX. Android 10 ma pracować na nakładce One UI 2.5.

Galaxy Tab S7 dysponuje portami USB 3.2 Gen 1 Type-C i DisplayPort. Do tego standard Dolby Atmos w czterech głośnikach od AKG, by obraz był wspierany odpowiednim dźwiękiem. Wrócę jeszcze do rysika S Pen. Tutaj obiecane są funkcje przedstawiane w Galaxy Note 20. To chyba dokładnie ten sam rodzaj cyfrowego piórka. Różnica jest taka, że tablety oferują zdecydowanie większą przestrzeń na zapiski, szkice i rysunki. Będzie rozpoznawanie odręcznego pisma, możliwość notowania w różnych miejscach ekranu, dodatkowe akcje (gesty), ale też bardzo małe opóźnienie 9 ms! Tyle samo co w Pencilu 2 od iPada. Rysik ma dłużej działającą baterię (ładuje się w 15 min), tip reaguje na 4096 poziomów nacisku. Ponownie miejsce dla niego znaleziono w wyprofilowanym miejscu na tyle obudowy, gdzie łączy się magnetycznie.

Galaxy Tab S7 – inne parametry

Samsung zadbał o czas pracy swoich nowych Tabów. W mniejszym S7 umieścił akumulator 8000 mAh. W większym 10090 mAh. Ich czas pracy będzie zbliżony, choć mimo większej pojemności S7+ ma godzinę funkcjonowania mniej. Odpowiednio 16 i 15 godzin (podano je na podstawie oglądania filmów, więc nie warto się tym sugerować). Baterie mają ładować się z mocą 15W, ale jeśli zapragniemy szybszego to do dokupienia będą ładowarki 25 i 45W. Najmocniejsza uzupełni aku w półtorej godziny. Nie zabraknie też czytników palca, co przecież jest niż standardem. Oba modele będą je miały w innych miejscach. Tańszy (ten mniejszy) na boku, natomiast ten bardziej topowy w integracji z wyświetlaczem.

Ponownie tablety Samsung wyposażono w podwójny aparat. Główny sensor to 13 megapikseli (z autofocusem). Do tego szerokokątne 5 mega. Z kolei na przodzie kamerka selfie 8 mpx. Aparaty w tabletach nie są używane tak często jak w telefonach, więc na ich możliwości nie patrzymy z takim zainteresowaniem. Nie wszystkie tablety Galaxy Tab S7 będę w Polsce dostępne. Może nie podano dokładnej daty ich premiery w naszym kraju, ale ceny już tak. Jak widać, najmocniejszego S7+ nie nabędziemy z modemem 5G (EDIT: w salonie Samsunga przekazano, że będzie – ceny na razie nie widziałem). Jeśli chodzi o kolorystykę to widzę trzy odmiany: Mystic Black, Mystic Silver oraz Mystic Bronze.

  • Samsung Galaxy Tab S7 – od 3200 zł
  • Samsung Galaxy Tab S7 z LTE – od 3700 zł
  • Samsung Galaxy Tab S7 z 5G – od 5000 zł
  • Samsung Galaxy Tab S7+ – od 4100 zł

źródło: samsung.com