Gdy wewnątrz budynku zaczęło się kończyć z pomysłami, Philips wyszedł do ogrodu i tam zaoferował rozszerzoną ofertę swojego portfolio smart rozwiązań. Seria Philips Hue Outdoor ma już prawie rok i całkiem spory zestaw modułów poza budynek. W 2019 seria zostanie poszerzona o czujnik ruchu wytrzymały na trudniejsze warunki. W budynkach taki gadżet od Philipsa już jest. Czas na czujkę do ogrodu.
Philips Hue Outdoor Sensor – wyzwalacz akcji
Philips Hue Outdoor Sensor ma spełnić taką samą rolę jak w mieszkaniu, ale dla inteligentnego oświetlenia w ogrodzie. Współpraca z tym elementem ma usprawnić pracę całego ekosystemu. Reagowanie na ruch ma wywoływać akcje, czyli umożliwić budowanie scen dla konkretnych modułów świetlnych. Tutaj można pobawić się w konfiguracje dokładnie tak samo, jak ma to miejsce wewnątrz budynku. Wszystko zależnie od indywidualnych potrzeb.
Sensor jest oczywiście całkowicie bezprzewodowy, a to ułatwi jego rozmieszczenie. Trzeba tylko zachować zasięg, by inne składowe sieci się ze sobą komunikowały. Ustawienia przeprowadzimy przez apkę Hue na smartfony, gdzie można dobrać posiadane w bazie żarówki, węże świetlne, czy lampy oraz ich sposoby reakcji na ruch. Lista dotyczy zarówno oświetlenia na zewnątrz, jak i wewnątrz. Oznacza to, że jeśli czujka jest wystarczająco blisko budynku to uruchomią się także żarówki w samym budynku (powiedzmy, że jako tryb ochrony mienia, nie tylko jako dekoracje).
Philips Hue Outdoor Sensor – strażnik mienia
Czujnik ruchu ma zasięg do dwunastu metrów. Spokojnie poradzi sobie z wykrywaniem ruchu także w nocy, a przecież właśnie wtedy potrzebne jest nam w ogrodzie światło. Wyzwalacz tego typu kojarzy nam się z trybem strażnika, ale może być też elementem oświetlania drogi w miejscach, gdzie nie ma potrzeby świecić cały czas, a okresowo trzeba doświetlić teren. Hue Sensor w wersji Outdoor wyceniono na 50$ (w sprzedaży od lutego). Pokazano go na targach CES 2019 gdzie pojawiły się też inne nowe moduły dla tej serii.
CES 2019 pkazano też inne elementy, m.in. dekoracyjne lampy ścienne, lampki wzdłuż ścieżek lub wbijane w ziemię, czy mocniejsze oświetlenie przed bramę garażową. W marcu pojawić ma się też integracja z Google Asystentem. Philips Hue będzie można zintegrować z budzikiem i rozjaśniać pomieszczenie, w którym śpimy. Ma to poprawić wybudzanie bardziej naturalnymi cyklami (oczywiście z odpowiednim dobieraniem barwy i intensywności światła).
źródło: Signify.com
