NuraLoop słuchawki z testerem słuchuSmart słuchawki, czyli głównie te bezprzewodowo łączące się ze smartfonem i oferujące dodatkowe funkcje w stylu asystenta głosowego, to coraz popularniejszy segment wearables. Większość z nich oferuje podobne możliwości lub różni się jakością dźwięku. Czasem pojawiają się modele z czymś nowym, co wyróżnia je na tle konkurencji. Takim wyrobem były nauszne słuchawki Nura, które teraz otrzymują bardziej kompaktową odmianę NuraLoop. Być może ich główny „ficzer” stanie się niebawem nowym standardem hearable?

Po co jednak w słuchawkach tester słuchu? Dlaczego projekt od Nura Phone wygląda tak interesująco? Czy wpłynie to na sposób odbierania dźwięków? Oczywiście!

NuraLoop – słuchawki Bluetooth z testerem słuchu

NuraLoop to dużo mniejsza edycja słuchawek Nura, więc i nieco bardziej interesująca od strony mobilnej. Mechanizm działania pozostał jednak ten sam. Urządzenie wspólnie z aplikacją zbadają słuch pod kątem słyszanych częstotliwości, by w spersonalizowany sposób dopasować audio do naszych indywidualnych możliwości słuchowych. To nie jedyny taki gadżet, ale jakoś producenci nie spieszą się z oferowanie podobnych rozwiązań na tym poziomie. Technologie adaptacyjne w słuchawkach Bluetooth są o tyle atrakcyjne, że podniosą jakość brzmień, których do tej pory mogliśmy nie doświadczać.

NuraLoop słuchawki z testerem słuchu

Każdy z nas słyszy nieco inaczej. Większość z nas ma jakieś wady słuchu, ale każdemu są oferowane tak samo grające słuchawki. Powinniśmy je dostosowywać, by słyszane dźwięki były odbierane jak należy. Co nam po nawet najlepszych słuchawkach i plikach wysokiej jakości, gdy tracimy odbiór z powodu źle skonfigurowanego equalizera. W NuraLoop zmieszczono mikrofoniki do wykonania otoemisji akustycznej, czyli badania słuchu. Właśnie z tego powodu warto zwrócić uwagę na gabaryty urządzenia. We wcześniejszej generacji nie było przy tym problemu, bo słuchawki były duże. Software firmy pomoże stworzyć profil danych i kompensować ubytki przez dopasowanie konkretnych częstotliwości/tonów pod nasze zmysły.

Rezultat jest ponoć spektakularny! To jeden z tych gadżetów, które chciałbym w końcu przetestować na własnych uszach (jako miłośnik dobrego grania i dużo słuchający). Ulubioną muzykę można odkryć na nowo! W większym modelu bass jest wzmacniany przez kości. Ciekawe jak to będzie w mniejszym. NuraLoop będą wyposażone a aktywną redukcję szumów (z dotykowym „otwieraniem” na otoczenie i kontrolą. Jeszcze nie wszystkie parametry podano, ale czas pracy na jednym ładowaniu ma być wystarczający. Do połączenia wykorzystany będzie najnowszy Bluetooth 5. W Las Vegas Nura Phone zgarnęło nawet jakieś wyróżnienie. Cena i data premiery jeszcze nie zostały podane. Czekam!

źródło: nuraphone.com