Nintendo Switch

Dzisiaj Nintendo miało pokazać teaser swojej nowej konsoli, którą kodowo nazywano NX i słowa dotrzymało. Nie ukrywam, że jako wieloletni fan długo na te wieści czekałem. Japończycy zademonstrowali kilkuminutową zapowiedź i trzeba przyznać, że znów postawili na unikatowość. Nintendo Switch to postawienie na mobile, ale przede wszystkim hybryda konsoli stacjonarnej i systemu do zabawy w przenośnej wersji. Można też zauważyć, że to kontynuowanie strategii Wii U, ale w nowszym, ulepszonym wydaniu!

Nintendo Switch wygląda jak modułowy system rozrywki. W domowych warunkach konsola stacjonarna, a w razie potrzeby wyjmowany „mózg”, któremu można doczepić kontrolery (fragmenty składanego pada) – zapewne stąd nazwa Switch. Poranne zapowiedzi przyniosły marce wzrosty na giełdzie, a inwestorzy zacierali rączki. Przed chwilą zaprezentowany filmik sprawił, że nawet oficjalna strona Nintendo padła. To wyraźne potwierdzenie oczekiwań.

Sprzęt wejdzie na rynek dopiero w marcu 2017, ale październik 2016 to odpowiednia chwila, by zacząć promować konsolę. Video promocyjne rozwiewa wiele wątpliwości. Nintendo połączyło to z czego zasłynęło, czyli zmiksowało kieszonkowy sprzęt, ale i domowy projekt pod TV/rzutnik. Ekran dokujemy w stacji głównej, natomiast pady składają się z części. Jedne z nich utworzą wygodny kontroler do zabawy „kanapowej”, inne w mniejszym wydaniu złożymy i obsłużymy przenośny wyświetlacz oparty na nóżce lub też klasycznie, czyli w typowej formie mobilnej konsoli. Warto zaznaczyć, że wszystko z naciskiem na multiplayer.

Zaskoczenie jest, ale uczucia na temat projektu jeszcze mieszane. Zobaczymy co dalej. Na razie jest zajawka i to niezła. Czy na to czekali miłośnicy Mario? Rodzaj konsolowego tabletu? Jest jeszcze sporo czasu, by się dowiedzieć. Liczyłem na coś VR’owego, ale mam nadzieję, że nie wszystko jeszcze zdradzono. Jak tylko pojawi się więcej konkretów, postaram się uzupełnić wpis o istotne szczegóły.

źródło: Nintendo