Gadżety dla najmłodszych to zawsze podatny grunt, ponieważ dotyczy naszych dzieciaków. Producenci elektroniki przygotowują tu coraz odważniejsze urządzenia, więc baczne przyglądanie się takim wyrobom jest zrozmiałe. Mattel – producent zabawek – od kilku lat eksperymentuje z „zabawkami 2.0”, czyli rozwiązaniami wychodzącymi poza klasyczne ramy. Na targach CES 2017 pokazał klona głośnika Amazon Echo, ale przeznaczonego dla dzieciaków. Mattel Aristotle to „Wielki Brat” w przyjaznej formie. Przynajmniej z założenia.

Mattel Aristotle
Mattel Aristotle. Po prawej w trybie nocnym.

Nowoczesne technologie w dziecięcym pokoju to powoli norma, ale czy rodzice odważą się wstawić do niego tego typu gadżet? Trendy wskazują, że dostęp do asystentów głosowych jest wzrostowy, a zawsze po pewnym czasie kolejne projekty są kierowane do młodszej grupy użytkowników. Mattel Aristotle to głośnik w stylu pierwowzoru jakim jest Echo od Amazona, ale przystosowany funkcjami do obsługi przez kajtka. Opcjami praktycznie się nie różni. Mikrofoniki nasłuchują dziecięcych komend, a reagują na polecenia do obsługi muzyki, czy odpowiadając napytania.

Zapewne wszystko zabezpieczone o wiele bardziej niż odmiana dla dorosłych. Kontrola rodzicielska pozwoli wyłącznie na przyjazne maluchom tematy. Stację można wykorzystać jako wirtualną nianię, która przeczyta smykom książki, czy zagra wieczorem kołysanki. Także odpowiadanie na pytania może być wartościowe, ponieważ dzieci zadają ich bardzo dużo. Ciekawe czy asystetnkę przystosowano do, bardzo często, nietypowych zapytań. Mattel Aristotle jest zatem rodzajem monitoringu sytuacji oraz zastępstwem opiekuna. W komplecie jest kamerka, więc możliwy będzie podejrzenie jak dziecko się bawi.

Współpraca ze smartfonem pozwoli na zdalną kontrolę urządzenia, tj. sterowanie pewnymi opcjami na odległość, np. uruchamiająć tryb nocny ze specjalnym, lekkim oświetleniem, czy utwory dla dzieci. System stworzono dla dzieci w różnym zakresie wiekomym. Te troche starsze będą mogły korzystać z nauki słów i poprawnej wymowy (jeśli syntezatorowi można tu zaufać), a pewnie z czasem funkcji powinno przybywać. Jak zwykle mowa o językach popularnych, a do takich nasz niestety nie należy. W przyszłości widzę tu fajne połączenie z interaktywnymi zabawkami, które zyskają nowe życie. Mattel Aristotle ma kosztować ok. 300$ i być dostępny w czerwcu. Największym wyzwaniem dla firmy będzie utrzymanie bezpieczeństwa i przekonanie rodziców, że to wartościowy sprzęt. Mattel wykorzysta tu pewnie swój system ochorny danych COPPA, który działa w tabletach nabi.

źródło: Mattel