Właśnie przeglądam najnowsze statystyki sprzedaży modeli Lumia. Zdecydowanie przewodzi model 520 – jest to najlepiej sprzedający się smartfon z systemem Windows Phone na rynku. Sama seria Lumia to 90% udziału całego działu z urządzeniami wyposażonymi w mobilne okienka. Według AdDuplex Lumia 520 stanowi 26,5% udziału w całości. Dodajmy do tego Lumię 521 (która jest wariantem 520-stki) i zbliżymy się do 30%. Warto dodać, że to telefon raczej budżetowy. Nic dziwnego, że fiński producent postanowił odświeżyć sprzęt. Następcą będzie Lumia 525.

Nowa Lumia z pewnością trafi na polski rynek. Obserwując udziały sprzedaży w naszym kraju, jestem pewien, że będzie to dosyć szybko. Smartfon będzie wyposażony w Windows Phone 8. Wciąż będzie to model z wymiennymi tylnymi panelami (w pomarańczy, żółtym lub białym). To co wyraźnie się zmieni to pamięć RAM. Została ona podwojona z 512 MB do 1024 MB (czyli 1GB). Tak samo jak poprzednik, ekran posiada 4 cale, tylny aparat 5 megapikseli nadal nie posiada flasha. Jest też slot na karty microSD, a to istotna informacja, gdyż część modeli Lumia przestaje już korzystać z zewnętrznych nośników pamięci.

W środku znalazł się dwurdzeniowy procesor Qualcomm S4 (1 GHz). Przyglądam się z zewnątrz obudowie, ale nie widzę większym zmian wizualnych. Z tego co widzę, wciąż brakuje przedniej kamerki. Telefon zacznie debiutować na kontynencie afrykańskim, w Azji i na bliskim wschodzie. Jeszcze nie sprecyzowano konkretnych cen i daty premiery. Wybierać będzie można pośród czterech barw: białej, czarnej, żółtej i czerwonej. Życzę powodzenia, od dłuższego czasu kibicuję Nokii, gdyż wraz z Windows Phone są moim zdaniem wciąż niedoceniane.

źródło: Nokia.com