Looking Glass holografia

O holografii mówi się już od dawna. W studiach pojawiały się tak wygenerowani gości, na scenach muzycznych odtwarzani artyści. Nie jest to jednak nadal zbyt powszechny sposób wyświetlania obrazu, choć naprawdę efektowny. Większość gogli AR jest w stanie stworzyć taki efekt, ale na szybce przed oczami. To wolałbym określać mianem Augmented Reality, natomiast dla holografii pozostawić właściwy schemat funkcjonowania. Za temat zaczyna się brać więcej konstruktorów, m.in. RED w modelu smartfona Hydrogen One (wciąż w prototypowej wersji). Looking Glass to kolejna propozycja ekranu holograficznego, w którym okulary nie będą potrzebne. Czy uda się w końcu dostarczyć odpowiedni gadżet? Czy w ogóle jest potrzeba tego typu wynalazków?

Autorzy Looking Glass chcą to zbadać przez crowdfundingową akcję na Kickstarterze, gdzie można zapoznać się z pierwszymi możliwościami wyświetlacza, a nawet zamówić go (lub wesprzeć finansowo) w formie przedsprzedażowej. Tu oczywiście jest pewne ryzyko, ale inaczej ciężko zebrać środki na eksperymentalne rozwiązania. Z czym zatem mamy tu do czynienia i jak projekcyjna rzeczywistość może pomóc w postrzeganiu wirtualnych materiałów? Chodzi o możliwość obserwacji obiektów 3D z różnych kątów bez ruszanie ekranem. Generowane są hologramy, które można obserwować dookoła, bez dotykania ekranu i przesuwania cyfrowych materiałów na panelu.

tekst alternatywny

Looking Glass generuje pole świetlne z 45 różnych stron, tworząc trójwymiarowy efekt (w 60 fps). Ma to pomóc w projektowaniu modelu 3D, wygodniej oceniać projekty, czy nawet grać w interaktywne, specjalne gry. Dosyć sporo nowych rozwiązań, które teraz są oferowane wyłącznie przez gogle i smart okulary (wszyscy muszą dysponować takimi modelami, by widzieć co się dzieje). Na holograficzny wyświetlacz może patrzyć mnóstwo oczu bez specjalnych technologii na głowie. Prototyp urządzenia już istnieje i ma zostać rozsyłany do pierwszych fundatorów w grudniu. Trzeba tu oczywiście wziąć poprawkę na różne nieprzewidziane opóźnienia – jak to ma miejsce zwykle w crowdfundingu. Jest jednak na co czekać. Na koniec jeszcze cena. Wysoka! Przygotowywane są dwie wielkości projektora: za 8.9 cala trzeba będzie zapłacić 600$, a za 15.9 3000$. Na początek będzie to więc propozycja raczej dla profesjonalistów. Autorzy udostępnią narzędzia HoloPlay SDK (silnik Unity) dla programistów, by rozwijać oprogramowanie oraz aplikacje. Na popularyzację trzeba będzie chyba trochę poczekać…

Jeszcze chciałbym zwrócić uwagę na sterowanie. Bez odpowiedniej interakcji holografia nie ma sensu. Na szczęście przewidziano kilka dróg nawigacji. W Looking Glass będzie można manipulować modelami przy pomocy kontrolerów Leap Motion, Joy-Conami od Nintendo Switch, ale też sensorami Microsoft Kinect, czy Intel RealSense. Nie muszę chyba pisać, że platforma ma wspierać wszystkie najważniejsze formaty 3D (OBJ, FBX, STL, a nawet gLTF). Będzie też narzędzie do eksportowania modeli z Maya, ZBrush, Blender, Tinkercad i Solidwork.