Najnowszy flagowy, topowy smartfon ze stajni LG powinien nazywać się Double, bo z cyfrą dwa ma sporo wspólnego. Nazwano go jednak V10 i jest nową propozycją koreańskiego producenta, która ma przyciągnąć klienta dzięki zastosowaniu dwóch wyświetlaczy, ale i dwóch przednich kamerek. Selfie od dawna determinuje nowe konstrukcje urządzeń, ale rzadko kiedy firmy decydują się na wbudowanie na froncie aż dwóch obiektywów (jeszcze Lenovo proponuje dwie na przodzie). Naprawdę zdjęcia z wyciągniętej ręki mają aż taki wpływ na najnowsze mobilne urządzenia? LG jest autorem jednego z najnowszych Nexusów, ale to nie jedyna sekcja, gdzie chce posiadać przedstawiciela.

LG-V10-01

LG V10 jest nietypowy właśnie przez dwie powyższe cechy. Dwa ekrany brzmią ciekawie, ale tak naprawdę mamy jeden główny – typowy, duży wyświetlacz, a nad nim o wiele mniejszy pasek dodatkowych opcji. Smartfon ma 5.7-calowy wyświetlacz, a to spora powierzchnia do wyświetlania treści. Phabletom proponowane są często specjalne futerały z wycięciami, tzw. okienkami, co daje im szansę na obsługę widgetów związanych z najpopularniejszymi funkcjami bez odkrywania całego panelu. Samo LG posiadało kilka takich etui (to okrągłe bardzo mi się podobało, zwłaszcza z tarczą analogowego zegara).

Teraz energię oszczędzimy przy okazji górnego paska, na który przeniesiono możliwość instalacji widgetu. Mogą to być najczęściej wykorzystywane aplikacje, ale i pasek do szybkich powiadomień lub obsługa odtwarzacza muzycznego. Pomysłowo. Kiedyś myślałem o takim gadżecie na boku smartona. Drugi ekran ma jeszcze jedną zaletę. Zwiększa multizadaniowość. Nie musimy wychodzić z aplikacji głównej, by odczytać lub przełączyć pewne rzeczy w tyle. Ekrany działają niezależnie, ale wspólnie obsłużą Androida. Sądzę, że świetnie sprawdzą się też do nagrywania video i pstrykania zdjęć – jako dodatkowe menu do ustawień. Ten ekranik ma być do tego stale włączony.

V10

Panel główny ma jakość QHD, natomiast ten mniejszy gęstość 513 pikseli na cal – też będzie bardzo ostry, a ma 2.1 cala. Wygląda tak, jakby chciał przejąć belkę górnego menu Androida, gdzie zwykle znajdziemy notyfikacje, stan baterii i inne ważne informacje. Fajnie, że coś takiego w ogóle się pojawia, bo mieliśmy parę lat posuchy w innowacjach. Dopiero zakrzywione ekrany, czy nowa technologia odczytu siły nacisku palca (Force Touch/3D Touch) oferują coś nowego. Oczekuję, że między ekranami nie będzie wyraźnej granicy.

Teraz przyjrzę się selfiakom. Nigdy nie spodziewałem się, że któryś z producentów zaproponuje aż dwa aparaty na froncie do sweet fotek. Nie zdziwiłbym się, gdyby dualna kamerka służyła na przykład do materiałów 3D, ale jak to przyda się selfie? Dwie pięciomegapikselowe aparaty mają oczywiście poprawić jakość, ale jak? Każda z nich ma swój zestaw soczewek, a LG chce przekonać, że łącznie lepiej dostroją parametry pod wykonanie zdjęcia. Można pstrykać w dwóch trybach. Normalnym, gdzie mamy po prostu 80 stopni kąta, ale i we współpracy dwóch takich obiektywików, co da nam 120-stopniowy kadr po sklejeniu efektów. Portretowanie z wyciągniętej ręki w takiej opcji pozwoli zredukować efekt bańki na krawędziach zdjęć z aparatów, które poszerzają zasięg a’la rybie oko.

LG V10

Dwie kamerki są odległe od siebie w odpowiednio wyliczonym formacie, co pozwala na dostarczenie dwóch punktów widzenia, a efektem jest brak zniekształceń na zdjęciu. Nie wiem czy tego nam potrzeba, bo dla większości i tak wystarczy, że widać dobrze twarz. LG proponuje jeszcze „Multi-view Recording”, czyli połączenie wszystkich trzech aparacików do przygotowania dziwnego formatu materiałów. Szczerze mówiąc, musiałbym najpierw zobaczyć efekt, by móc to ocenić. Brzmi intrygująco, ale pewnie nie będzie często w użytku. Fajnie, że normalne nagrywanie filmów otrzyma manualne ustawienia (szybkość migawki, fpsy, ISO, czy balans bieli). Przyda się do kreatywnego rejestrowania filmów.

Jest wsparcie optycznej stabilizacji obrazu, można nagrywać w Ultra HD, dobierać ratio (nawet kinowe 21:9), więc operator może stworzyć naprawdę niezłej jakości materiały. Wszystko to w bardzo stylowej, nierdzewnej stali oraz miękkim wykończeniu na tyle. W środku topowe podzespoły: Snapdragon 808 (ten sam co w Nexusie 6P), 4 GB RAM, 3000 mAh bateria, 64 GB na dane z opcją poszerzenia kartami microSD do 2 TeraBajtów!! Android 5.1.1. Lollipop z szansą na kolejne aktualizacje. Ile za to wszystko? Jeszcze nie wiadomo…

źródło: LG