LG HU80KA 4K

W tym roku zamieniłem projektor na TV po raz pierwszy od 7 lat. Powodem był brak rzutnika z 4K za rozsądną cenę, a chciałem już przenieść się na format wyższej rozdzielczości i technologie HDR. Na razie modeli rzucających obraz w UHD jest mało lub są bardzo drogie i jeszcze przez jakiś czas tak pozostanie. Na szczęście producenci starają się inwestować w takie modele, więc z czasem koszty powinny spaść. Na targi CES 2018 LG przygotował nowy wyrób z tej sekcji, czyli projektor HU80KA, potrafiący wyświetlić 4K w naprawdę kinowym wydaniu.

Ostatnio moją uwagę przykuły projektory stawiane pod ścianą, czyli rzucające treści z bliższej odległości, co poprawia też jakość obrazu. LG HU80KA obiecuje świetne właściwości, nieduże gabaryty i niestety pewnie adekwatną do tego cenę. Koreańska firma zabrała też do Las Vegas 88-calowy telewizor OLED z 8K, więc nowa para multimedialnych urządzeń RTV to efektowny początek roku. Oba urządzenia to absolutny top, ale to drugie raczej nie wejdzie na rynek tak szybko jak projektor 4K.

LG HU80KA 4K

LG chce zmienić pewne rzeczy w segmencie projektorów 4K, a mianowicie: dostarczyć jakość znaną ze współczesnych telewizorów, zmniejszyć gabaryty rzutników, ułatwić ich instalację oraz umiejscowienie, ale też przyjrzeć się zbyt wysokim cenom. HU80KA ma postarać się pod tymi względami wyróżnić. 150-calowy ekran z jasnością 2500 lumenów, wsparciem HDR video (HDR10) oraz wbudowanymi dwoma głośniczkami 7W (z opcją rozbudowy optycznym złączem o kolejne) to zadawalające parametry. Chyba nawet bardziej niż zadowalające. Przyjrzałem się modelom LG z Full HD i te dysponowały maksymalnie 2000 lumenami. Pierwszy rzutnik LG z 4K musiał zatem przebić te właściwości i to znacznie.

Największą zaletą będzie względna mobilność. Projektor LG HU80KA z 4K można postawić pod samą ścianą. Wymiarów kolumienki nie podano, ale producent przekonuje, że wielkość jego wyrobu jest dwa razy mniejsza od sprzętu rywali. Wewnątrz znany ze Smart TV webOS 3.5, czyli interfejs z aplikacjami, dostęp do serwisów streamingowych i wsparcie Bluetooth (można podłączyć klawiaturę i myszkę jak w najnowszych telewizorach). Nie podano jeszcze konkretnego cennika, ale zapowiedziano, że będzie atrakcyjny („przystępny”). Pewnie na CES 2018 przedstawione będą wszystkie szczegóły. Dziś dotarło do mnie na maila zaproszenie na livestreaming z poniedziałkowej prezentacji nowości, więc wkrótce dowiemy się wszystkiego.

źródło grafik: prnewswire.com