LG próbuje od lat znaleźć pozycję na rynku flagowych smartfonów, kombinując z nowymi elementami. Podobał mi się zwłaszcza laserowy autofocus, który pojawił się chyba wraz z G4. G5 z kolei stawiał na moduły, ale widocznie coś nie wypaliło, bo tegoroczny sprzęt nie idzie już tą drogą. LG G6 to nowy, topowy smartfon z Androidem, próbujący raz jeszcze zainteresować klientów odpowiednimi specyfikacjami oraz możliwościami premium. Czy tym razem będzie lepiej? Poprzednik wcale nie był zły, ale jakoś się nie wybił. Konkurencja jest ostra, więc konieczny jest stały rozwój i postęp.

LG G6

Koreańska marka znów stara się powalczyć z Samsungami i iPhone’ami, a najnowsze parametry powinny w tym bardzo pomóc. Swój nowy sprzęt zaprezentowała na targach Mobile World Congress w Barcelonie, czyli na około miesiąc przed debiutem bezpośredniego rywala z tego samego półwyspu – Galaxy S8. Telefon wróci do tradycyjnego pojmowania tematu, czyli już bez kombinowania z unikatowymi opcjami. Lepiej skupić się na podstawach, poprawiając osiągi. Generalnie smartfon będzie kontynuował sporo rozwiązań, m.in. umiejscowienie czytnika palca, czy podwójny aparacik, ale w nowym opakowaniu i lepszym wnętrzem. W nowym LG G6 mniej jest nowych pomysłów, więcej poprawek znanych podzespołów.

LG G6 – design i wykończenie

Flagowiec LG to znów produkt z poczuciem „premium”. Design klasyczny, ale ze zmianą materiałów wykończeniowych. Metalową obudowę wsparto szkłem, który nadaje połysku i dodatkowego efektu. Telefon wciąż gwarantuje wygodny dostęp do systemu odblokowywania urządzenia czytnikiem odcisków palca, który umieszczony jest pod tylnymi aparatami. Przyspiesza to działanie i wydaje się być bardziej komfortowe od skanera na dole frontu. Urządzenie ma ciekawy format ekranu, ponieważ zastosowano unikatowe 18:9, które sprawdzi się przy filmach (Netflix ma oferować swoje treści w HDR, więc dopasowano wyświetlacz i jego kształt pod materiały multimedialne).

LG G6

Konstrukcja LG G6 wygląda atrakcyjnie, ale wydaje się mieć mniej znaczących poprawek niż w poprzednich latach. Chyba i wobec rywali jest bardziej tradycyjnie, ponieważ sporo producentów stara się już rezygnować z bocznych ramek, gdzie ekran jest zaokrąglony. LG nie stosuje tych technik, a ramka jest na szczęście bardzo wąska. Nie można powiedzieć, że prawie jej nie ma, ale zajmuje niewiele miejsca, zwłaszcza na krótszych bokach. Sprawę ułatwił brak czytnika w dolnej części smartfona. Obszar, który jest zwykle zajęty przez kamerki, no i skaner linii papilarnych, został wykorzystany dla wyświetlacza – udało się go wydłużyć do wspomnianych 18:9 – niezłej panoramy.

Nowy rodzaj obudowy pozwolił na zastosowanie wodoszczelności (certyfikat IP68) i bezprzewodowego ładowania. Cieszy mnie port audio jack 3,5 mm, z którego rezygnuje coraz więcej firm. Kolorystyka smartfona? Raczej standardowa, ale sprawdzona. Opcja titan (srebrna), biała i czarna to wręcz klasyka. G5 był sprzedawany jeszcze w różu i złocie.

LG G6 – wyświetlacz

Myślę, że ekran to najmocniejsza strona LG G6. Koreańczycy zdecydowali się na podkreślenie właśnie tej części smartfona, nie da się ukryć, jednej z ważniejszych, zwłaszcza w czasach rozwoju mobilnego VR. Panel ma aż 5.7 cala i zadowoli miłośników większych rozmiarów. Udaje się ostatnio niwelować ramki, więc smartfonom wcale nie rosną rozmiary. Powiększając się po prostu powierzchnie wyświetlaczy. W przypadku G6 kształt ekranu wydłużono (18:9) i spodziewam się, że teraz wszystkie gadżety będą iść w tym kierunku. Coraz więcej marek próbuje wykorzystać pełen front telefonu. Model nie pobije żadnych rekordów lekkości, czy smukłości, ale zaprezentuje się pod tym względem bardzo poprawnie.

LG G6

Ekran ma 2880 na 1440 pikseli co daje 564 piksele na cal. Bardzo dobry wynik! Nietypowe parametry wyświetlacza sprawiają, że ciężko opisać go standardowymi określeniami. To coś powyżej QHD, więc pewnie z dopiskiem „+”. LG wykorzystało tu technologie ze swoich TV, mianowicie Dolby Vision i HDR10. Dynamiczne wyświetlanie barw i pewność wysokiej jakości obrazu w kwestiach kolorów, kontrastu i jasności jest wręcz pewna. Ciekawią mnie efekty w goglach VR.

LG G6 – parametry

LG G6 nie szokuje specyfikacjami „bebeszków”. Nie zrozumcie mnie źle. Jest pełen top, którym charakteryzowane są współczesne flagowce z ostatniego półrocza, ale liczyłem na pobicie rywali (czas robi przecież swoje). G6 otrzymało Snapdragona 821, 4 GB RAM i 32 GB na dane (na szczęście z portem na karty microSD!). Przykładowo wariant 835 użyto w topowym Sony Xperia XZ Premium, a ma też być elementem Samsunga Galaxy S8. W dodatku niektóre Androidy stawiają już na 6-8 GB RAM, więc troszeczkę wybór LG dziwi. Powinno być ok, ale maniacy osiągów będą zawiedzeni.

Poprawiono przy tym dźwięk (Hi-Fi Quad DAC, ale podobno Europa ich nie otrzyma, więc nawet im się nie przyjrzę!), kamerkę i wiele innych drobnych rzeczy (np. dając dwa mikrofoniki do rejestracji audio), wpływających na odbiór całości. Nietypowy ekran trzeba będzie zapełnić contentem, więc developerzy będą musieli dostosować swoje aplikacje pod nowy format ekranu. Nie powinno to być jednak problemem, natomiast w początkowej fazie może użytkownikom przeszkadzać. Nie wiem co tu jeszcze dodać. Może coś o baterii? Wiadomo, że otrzyma 3300 mAh. Ciekawe jak długo poradzi sobie na Androidzie 7.0 Nougat. Oczywiście jest port USB-C, NFC i wszelkie standardy bezprzewodowej łączności.

LG G6

LG G6 – aparat fotograficzny

Funkcje fotograficzne to kontynuowanie bardzo dobrego aparatu z modeli G5 i V20. Podwójna kamerka nie wymagała zbyt wielu poprawek, choć pewne otrzymała. Teraz oba obiektywy mają po identycznym 13-megapikseli (poprzednio był duet 13 + 16) i 71- i 125-stopniowych polach widzenia. Mimo tego LG obiecuje, że efekty będą lepsze. Szkoda, że zabrakło stabilizatora OIS. Wszystko będzie wsparte software’owymi metodami. Dalej będziemy mogli wybierać tryb zdjęcia między szerokim kątem a standardowym przez szybkie dotknięcie ekranu.

Nowy, szeroki wyświetlacz przyda się też do bocznego menu ustawień, które zasłoni mniej podglądu. Przednia kamerka to tylko 5 mpx, ale z dosyć szerokimi 100 stopniami do grupowych selfiaków. Pamiętajmy też o niezłym oprogramowaniu dedykowanym foceniu LG G6.

LG G6 – software

LG G6 pracuje na najnowszym Androidzie 7.0 Nougat z nakładką systemową UI. Producent zaktualizował user interface, odświeżając wygląd softu. Nie tylko od strony tapetek, ale i całego systemu. Nie wszyscy lubią wszelkie modyfikacje oprogramowania Google, bo często zamulają system, ale w przypadku azjatyckich smartfonów niemal zawsze ta charakterystyczna cecha jest widoczna. Unikatowy ekranik wymusił pewne zmiany i przykładowo udało się wykorzystać panoramiczny wyświetlacz w podziałce 2:1. Poprawiono też pierdółki, czyli ikonki, czy wizualizacje menu.

Najnowszy Android pozwolił na udostępnienie Google Asystenta, więc LG G6 jest jednym z pierwszych modeli (poza Pixelami Google’a), który wykorzysta jego możliwości. Nie chcę mi się nawet o pomocniku pisać, bo ciągle nie posiada pełnego wsparcia dla języka polskiego. Bojkotuje ten temat!!! Wyżej pisałem jeszcze o usprawnieniach w widoku dla aparatu fotograficznego, co jest kolejnym wyróżnikiem od strony nowego oprogramowania.

CENA i dostępność LG G6: kwiecień 2017 (przewidywana wycena: 500-700$).

źródło: LG