To już trzecia generacja modelu z serii G Pad. Koreańskie LG kontynuuje format, a że poprzednie modele były całkiem udane, to pewnie i kolejna wersja się uda. Strategia między jedynką a dwójką była zaskakująca, bo pierwszy model był topowy, natomiast druga generacja zeszła na niższy segment. Nowy G Pad II pokazuje samą nazwą, że tak właściwie to mamy następce właśnie tego bardziej budżetowego urządzenia z zeszłego roku, którego miałem okazję testować. LG zapowiedziało na razie 10-calowy tablet, a pokaże go zapewne na targach IFA w Berlinie.

LG G Pad II 10.1

Na razie wiadomo o nim jedno: ma potężny akumulatorek, którego pojemność jest niespotykana nawet w standardach tabletowych (mam na myśli modele androidowe). 7400 mAh to naprawdę sporo. O żywotność nie powinniśmy się martwić. Chyba, że wewnątrz znajdą się jakieś prądożerne podzespoły. Bateria musi ogarnąć ekran w rozdzielczości 1920 x 1200 (WUXGA), czyli o wiele lepszym niż w poprzedniku. W 2013 roku wyświetlacz też imponował, ale już kolejne trio zupełnie zmieniło kierunek. Dla porównania: G Pad z 2013 startował z pułapu 350$, a następców wyceniano już od 150$. Na szczęście tegoroczny wariant chyba powraca do lepszych specyfikacji.

Właściwie to jest bardziej kompromistem między poprzednimi parametrami. Tablet z najnowszym Androidem 5.1.1 Lollipop ma działać na procesorze quad-core 2.26 GHz Snapdragon 800 od Qualcomm i 2 GB RAM. Nie jest ani źle, ani super. Raczej w sam raz dla typowego użytkowania tabletu. 16 GB to pojemność na pliki, ale na szczęście można ją poszerzyć o karty microSD. Model będzie dostępny z 4G LTE. Kamerki 5 i 2 megapiksele nie są może zbyt imponujące, ale też wystarczające na potrzeby pstrykania tak dużym urządzeniem. Do videorozmów nadal ok.

G Pad II 2015

LG zadbało o dodatkowe aplikacje znane z wcześniejszych nakładek (np. tryb Dual Window do pracy wielozadaniowej, czy QuickMemo+), ale i pakiet Microsoft Office i dwuletni dostęp do aż 100 GB w chmurze OneDrive (też MS). Każdy kto orientuje się w świecie procesorów zauważy, że Snapdragon 800 to nie jest najlepszy z dostępnych chipów (są już przecież 801, 805, czy 810), ale to wciąż rozsądny wybór dla tabletu ze średniej półki. Pewnie ktoś od razu zapyta co z 8-calowym modelem, który zwykle towarzyszy większym tabletom. LG też niedawno wspomniało o LG G Pad II 8.0, ale ten zostanie chyba przeznaczony jedynie na lokalny rynek. Mniejszy tablecik ma nieco słabsze parametry (Snapdragona 400, 1,5 GB RAM i 1280 x 800 ekran). Ma za to rysik. Może na targach IFA 2015 dowiemy się więcej. Na razie nie ma nawet cennika. Sądząc po budowie, będzie to raczej przystępna cena. Rynek Tabletów lekko wyhamowuje, więc producenci nieco inaczej podchodzą do specyfikacji.

Moja opinia jest krótka: LG chce, by G Pad II był niedrogim, ale niezłym urządzeniem. Wyważonym.

źródło: LG